Niepokojące wnioski wirusologa. "SARS-CoV-2 jest już w domach i miejscach pracy"
We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnym ponadpięciotysięcznym dobowym wzroście zakażeń koronawirusem w Polsce. Według wirusologa prof. Włodzimierza Guta, wynik ten nie jest typowy i oznacza, że wirus nie jest obecny tylko na dużych imprezach.
Czytaj także: 80 tys. zakażonych może umrzeć do czerwca. Fatalna prognoza krakowskiego matematyka
– Nie ma chyba człowieka, który nie słyszałby, jak się zachowywać w czasie pandemii, pytanie tylko, co z tą wiedzą zrobi. Nie robiąc nic, możliwe są kilkunastotysięczne wzrosty zakażeń dziennie. Niektóre kraje mają po 13 tys. przypadków dziennie, więc dlaczego my mamy być gorsi? – dodał profesor. Zaznaczył też, że ci, którzy przestrzegają obostrzeń, są względnie bezpieczni.
Przypomnijmy, że we worek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 5068 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Najwięcej zakażeń wykryto w województwach: małopolskim, mazowieckim i śląskim. Niestety, zmarły 63 kolejne osoby chore na covid-19.
O tym, że epidemia zatacza coraz szersze kręgi, świadczyć mogą także coraz częstsze przypadki zakażenia koronawirusem w rządzie oraz w bliskim otoczeniu polityków. We wtorek na kwarantannę trafił przecież Mateusz Morawiecki po kontakcie z osobą z covid-19. Tego samego dnia o zakażeniu poinformował poseł PiS Jerzy Polaczek.
Czytaj także: "Giną też w wypadkach". Zdumiewający komentarz członka rządu ws. śmierci zakażonych pedagogów
źródło: Wirtualna Polska