Wiadomo, co z psami, które śmiertelnie pogryzły chłopca w Przemyślu. Jest decyzja

redakcja naTemat
Do sprawy śmiertelnego pogryzienia 12-latka przez dwa psy w typie rasy pitbull wraca "Super Express". Z ustaleń tabloidu wynika, że zwierzęta zostaną uśpione. Prokurator, który zajmuje się tą sprawą, złożył już stosowny wniosek w urzędzie miasta w Przemyślu.
(zdjęcie jest ilustracją do tekstu) Psy, które śmiertelnie pogryzły 12-latka z Przemyśla, mają zostać uśpione. Fot. Flickr.com / Stacy / CC BY 2.0
Prokuratura Rejonowa w Przemyślu skierowała w minionym tygodniu do tamtejszego urzędu miasta wniosek o uśpienie obu zwierząt – podaje "Super Express". Śledczy zdecydowali o podjęciu takich kroków bazując nie tylko na tragicznym w skutkach ataku psów, ale także opinii biegłego behawiorysty oraz informacji ze schroniska w Orzechowcach, do którego trafiły zwierzęta po całym zdarzeniu. Jak na razie urzędnicy nie odnieśli się jeszcze do wniosku prokuratury.

Czytaj także: Poruszające sceny w Przemyślu. Tak pożegnano 12-latka zagryzionego przez pitbulla


Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło 28 września w mieszkaniu 11-letniego kolegi Kamila, Szymona. Przebywały w nim dwa psy w typie rasy Pitbull. Rodziców wspomnianego 11-latka nie było wtedy w domu. Chłopiec z ciężkimi ranami trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Niestety tamtejszym lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł 30 września.

W związku ze zdarzeniem we wtorek prokuratura postawiła Mariuszowi S., właścicielowi psów, zarzuty narażenia chłopców na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci 12-letniego Kamila. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: Zmarł 12-latek pogryziony przez amstaffa. Rodzice jego kolegi mogą stanąć przed sądem

źródło: "Super Express"