Ona też jest groźna. Oto, ilu Polaków zakaża się grypą i umiera z jej powodu

Rafał Badowski
Na pewno nie raz to wałkowaliście ze znajomymi. Ktoś z was twierdził, że koronawirus nie jest wielkim zagrożeniem, bo wirusy zawsze atakowały ludzi, a tymczasem "ile osób choruje i umiera na grypę?!". No właśnie, ile? Sprawdziliśmy.
Ile osób dziennie choruje i umiera na grypę? Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta
Czytaj także: To już jest dramat. Kolejny rekord zakażeń i 116 ofiar covid-19 w ciągu doby!

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny, w sezonie grypowym, który rozpoczął się 1 września 2019 i trwał do 30 kwietnia 2020 roku na grypę i choroby grypopodobne chorowało 3 769 480 osób.

W omawianym sezonie były 243 dni. Średnio dziennie na grypę zachorowywało 15 512 osób. Eksperci podkreślają jednak, że oficjalne dane są niedoszacowane, bo nawet 33 proc. przypadków zakażeń wirusem grypy przebiega bezobjawowo.

Dwa lata wcześniej było jeszcze gorzej. W sezonie grypowym 2017/2018 4,7 mln Polaków musiało z powodu grypy lub podejrzeń zachorowań na grypę szukać pomocy u lekarza. Oznaczałoby to, że dziennie grypę stwierdzano średnio u prawie 19,5 tys. osób.


W sezonie 2019/2020 odnotowano 64 zgony (dane NIZP-PZH) z powodu grypy i jej powikłań. Można z góry przyjąć, że realne liczby są ponad 100 razy większe. Szacunki na podstawie danych FLUMOMO wskazują, że w Polsce z powodu grypy umiera ok. 6500 osób powyżej 65. roku życia, co oznaczałoby bardzo duże niedoszacowanie danych NIZP-PZH.

Portal Puls Medycyny ocenia, że rocznie z powodu grypy w Polsce umiera nawet 10 tys. osób. Gdy podzielimy to przez 365 dni – a tyle liczy rok, okaże się, że średnio dziennie na grypę umiera ponad 27 osób.

Ile osób dziennie choruje na koronawirusa?

Trudno przewidzieć, jak dalej potoczy się rozwój pandemii. Jedno jest pewne, nie tylko wirusolodzy, ale i rząd twierdzi, że zakażeń koronawirusem będzie przybywać bardzo szybko.

Gdyby za średnią przyjąć 14 października, okaże się, że wykryto 6526 zakażeń SARS-CoV-2, a przez koronawirusa zmarło 116 osób, w tym 105 z powodu współistnienia koronawirusa z innymi chorobami. Jednak nikt nie ma złudzeń, że wszystko jest i tak kwestią testów, których w Polsce przeprowadza się bardzo mało. W ciągu ostatniej doby wykonano ich 43,8 tysięcy. To nie oddaje skali zakażeń koronawirusem. Prof. Krzysztof Simon to dolnośląski konsultant chorób zakaźnych, który leczy na oddziale szpitala we Wrocławiu pacjentów z koronawirusem. Uchodzi za jeden z największych autorytetów w czasie epidemii.

Simon ocenia, że w rzeczywistości zakażonych może być cztery-pięć razy więcej. Gdyby przyjąć tą bardziej pesymistyczną wersję, wyszłoby, że w rzeczywistości chodzi o prawie 33 tys. zachorowań na koronawirusa dziennie, czyli prawie dwa razy więcej niż na grypę.