62-latek zmarł w kolejce przy szpitalu. Czekał na test na obecność koronawirusa

Łukasz Grzegorczyk
Tragedia przy szpitalu w Lesznie. 62-letni mężczyzna zmarł w kolejce do pobrania wymazu na obecność koronawirusa.
Zmarł 62-latek, który czekał w kolejce na pobranie wymazu. (Zdjęcie poglądowe). Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
O zdarzeniu, do którego doszło 30 października informuje Radio Elka. 62-letni mężczyzna przyszedł do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie, gdzie znajduje się punkt pobierania wymazów na obecność SARS-CoV-2. W kolejce podobno czekało tam wtedy sporo ludzi.

Tomasz Karmiński, dyrektor szpitala potwierdził, że w pewnym momencie mężczyzna zasłabł, a na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Niestety, 62-latka nie udało się uratować. Przyczyną zgonu podobno było nagłe zatrzymanie krążenia. Potwierdzono, że mężczyzna tego samego dnia był w przychodni, gdzie zbadał go lekarz.


Dodajmy, że kolejki do testów na koronawirusa to teraz codzienność w Polsce. Już w połowie października pojawiały się zdjęcia sprzed punktów pobrań, gdzie ludzie musieli odstać swoje na wymaz. Takie sytuacje zdarzają się m.in. w Warszawie.

Czytaj także: Miałem koronawirusa w rodzinie. Po trzech tygodniach kwarantanny zdradzę ci, co cię czeka

źródło: elka.pl