Biden w nocy przemówił do wyborców. Miał dla nich ważny apel ws. wyników
W Stanach Zjednoczonych trwa zliczanie głosów po wyborach prezydenckich. Joe Biden w swoim przemówieniu do Amerykanów starał się trochę studzić emocje. Wezwał do cierpliwości, bo wyniki głosowania z kluczowych stanów nie są jeszcze znane.
Biden zwrócił uwagę, że nie jest jego rolą – ani rolą Donalda Trumpa – ogłaszać się zwycięzcą głosowania. – To zadanie wyborców – dodał były wiceprezydent USA. Polityk nie wdawał się w szczegóły i jedynie zaapelował do swojego elektoratu, by "zachować wiarę".
Przypomnijmy, że tym razem Amerykanie mocno zmobilizowali się do udziału w wyborach. Wszystko wskazuje na to, że frekwencja będzie najwyższa od ponad 100 lat.
Czytaj także: Amerykanie czują wagę tych wyborów. Szykuje się frekwencja najwyższa od ponad 100 lat