Strajk Kobiet pikietuje przed TVP. To jedyne miejsce, do którego policja nie odcięła dostępu

Anna Dryjańska
– Wyp... z tymi przebierańcami. To Tuleya jest sędzią, nie ty, dziadu – tak Marta Lempart ze Strajku Kobiet podczas protestu przed siedzibą TVP skomentowała to, że nielegalna Izba Dyscyplinarna ogłosiła, iż odbiera immunitet sędziemu Igorowi Tuleyi.
Strajk Kobiet przed siedzibą TVP. Planowana blokada Sejmu zmieniła się w przemarsz ulicami Warszawy. Za protestującymi podążają tysiące funkcjonariuszy.
Przeczytaj też: Izba Dyscyplinarna spełniła wolę prokuratury. Sędzia Tuleya pozbawiony immunitetu

Strajk Kobiet miał przeprowadzić blokadę Sejmu w związku z próbą wprowadzenia zakazu aborcji embriopatologicznej, jednak PiS wyprzedził te plany otaczając parlament barierkami i tysiącami funkcjonariuszy policji i Żandarmerii Wojskowej. W związku z tym protest ruszył do ścisłego centrum Warszawy.

Policja odcinała protestującym kolejne ulice uniemożliwiając przejście, jednak reagowała na bieżąco na zachowanie demonstrujących, bo nie był znany cel marszu Strajku Kobiet. Ostatecznie Strajk Kobiet przeszedł przed siedzibę państwowej TVP na Placu Powstańców – to było jedyne znaczące dla protestujących miejsce, do którego drogi nie odcięli funkcjonariusze.


Protestujące kobiety wraz z sojusznikami skandowały "wyp..." w stronę budynku telewizji publicznej. Kilka przemawiających osób nazwało nadawcę szczujnią.
zrzut ekranu z relacji Włodka Ciejki
Odpalone zostały race, a z głośników poleciała piosenka "JBĆ PiS" Cypisa. Głos zabrała także jedna z liderek Strajku Kobiet Marta Lempart.

Wówczas dotarła do niej informacja, że nielegalna Izba Dyscyplinarna PiS przy Sądzie Najwyższym ogłosiła odebranie immunitetu sędziemu Igorowi Tuleyi. – Wyp... z tymi przebierańcami. To Tuleya jest sędzią, nie ty, dziadu – wykrzyczała Marta Lempart do mikrofonu.

Gdy ludzie zgromadzili się na Placu Powstańców, teren otoczyli funkcjonariusze. – Nie wiem jak wy, ale ja mam czas. Włączymy muzykę, zrobimy party, a oni będą tu sterczeć jak cioły do rana – powiedziała do protestujących Lempart.
zrzut ekranu z relacji Włodka Ciejki z Facebooka
Pokojowa manifestacja co jakiś czas włączała muzykę z głośników, grał także zespół bębniarek i bębniarzy. Bezpośrednio do funkcjonariuszy, którzy otoczyli plac, zwróciła się opozycjonistka znana jako Magda Ruda. Powiedziała policjantom, że będą się bali nosić mundur jak funkcjonariusze OMON-u z Białorusi. – Wasze adresy też będą śmigać w internecie! Będziecie się wstydzili wyjść po bułki! – powiedziała im opozycjonistka. – Czy pani nam grozi? – powiedział jeden z anonimowych policjantów.
fot. zrzut ekranu z relacji live Włodka Ciejki
Przeczytaj też: Policjanci ścigają 14–latka za wpis na Facebooku. Udostępnił post o Strajku Kobiet Wcześniej tłum skandował w kierunku policjantów: "powiedz córce, gdzie dziś byłeś!".