"Kłamstwo z tym zabijaniem". Internauci wytykają oburzającego fejka posłowi PiS
Czy rodzice uciekli z autystycznym dzieckiem z Holandii do Polski z obawy, że zostanie tam zabite przez państwo? Tak sugeruje na Twitterze poseł Kazimierz Smoliński (PiS), były wiceminister infrastruktury. Internauci szybko jednak ustalili, że polityk Prawa i Sprawiedliwości wprowadza ludzi w błąd. "Kłamstwo z tym zabijaniem" – piszą.
Tweet o piorunującej treści nie umknął uwadze internautów. Szybko ustalili, że polityk PiS bezpodstawnie insynuuje, jakoby Holandia planowała zabicie dziecka.
"1) Kłamstwo z tym zabijaniem; 2) autyzm to nie choroba psychiczna; 3) Rodziny osób z autyzmem w Polsce mają sporo realnych problemów z uzyskaniem adekwatnego do potrzeb wsparcia; 4) Życie powinno być godne i na równych prawach, niestety często to tylko hasło, że jest najważniejsze" – napisał ekspert.
Inni internauci również wytknęli Smolińskiemu, że kłamie twierdząc, jakoby w Holandii zabijano dzieci z chorobą psychiczną. Podkreślają także, że autyzm nie jest chorobą. Linkują też tekst Daily Mail Australia, który przedstawia sytuację zupełnie inaczej niż zrobił to poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Dziecko australijskiej pary mieszkającej w Holandii trafiło do instytucji opiekuńczej po tym, jak zostało uznane za ofiarę przemocy ze strony rodziców. Rodzice, którzy podkreślają że decyzja państwa była błędna, zdecydowali się na batalię prawną, a w czerwcu porwali chłopca i przenieśli się z nim do Polski.
Kim jest Kazimierz Smoliński?
Kazimierz Smoliński (ur. 1955 w Malborku) to poseł Prawa i Sprawiedliwości z okręgu wyborczym w Gdańsku. Po raz pierwszy zasiadł w Sejmie w 2007 roku. Ma wykształcenie prawnicze. W latach 2015–2018 był wiceministrem infrastruktury.
W wyborach parlamentarnych w 2019 roku otrzymał 10 993 głosów. Jest wiceprzewodniczącym zespołu parlamentarnego ds. kaskadyzacji dolnej Wisły. Był autorem ustawy, która odebrała Westerplatte Gdańskowi i przekazała je w ręce rządu.
Przeczytaj też: Afera KNF. Poseł Kazimierz Smoliński zgłosił poprawkę o bankach "za złotówkę". Zapytano, dlaczego to zrobił – zadziwiające wyjaśnienie