Atak zimy. Wiadomo, kiedy ma przyjść "bestia ze Wschodu"

Julia Łowińska
Początek tygodnia przywitał nas raczej deszczowo i z dodatnimi temperaturami. Jednak w połowie miesiąca możemy spodziewać się ataku zimy. Mróz i opady śniegu zawitają do nas już niebawem.
W połowie stycznia zaatakuje zima. Fot. Aleksandra Koszyk / Agencja Gazeta
Polska obecnie znajduje się w strefie niżu, który nadciągnął znad Bałkanów wraz z ciepłym frontem atmosferycznym, który przemieszcza się od wschodu kraju na zachód. Nadchodzi jednak ochłodzenie.

Śnieg z deszczem i gołoledź
Dziś spore zachmurzenie, a na wschodzie kraju duże opady deszczu, który może zamarzać i prowadzić do gołoledzi w okolicach Mazowsza i Suwalszczyzny. Należy więc uważać na drogach, które będą bardzo śliskie. Jak reportuje IMGV, na Podhalu możemy spodziewać się do 10cm opadu śniegu.Od jutra na północy Polski duże zachmurzenie i przejaśnienia w centrum i na południu. Na wybrzeżu możliwy deszcz, a w górach śnieg. Miejscowe opady deszczu ze śniegiem lub samego śniegu są zapowiedzią nadchodzącej zimy. Trudne warunki w Bieszczadach i Beskidzie Niskim
Na południowym wschodzie Polski intensywne opady deszczu. Przed niebezpiecznymi warunkami panującymi w górach przestrzega ratownik GOPR Jerzy Godawski: "szlaki górskie są podmokłe, błotniste i śliskie", natomiast powyżej górnej granicy lasu leży około 10cm warstwa śniegu.


W połowie miesiąca możemy oczekiwać gwałtownego ochłodzenia. Niska temperatura i intensywne opady śniegu napłyną do nas wraz z masą zimnego powietrza nadciągającego z Rosji. Zjawisko nazywane jest mianem "bestii ze wschodu". Synoptycy prognozują, że prawdziwa zima ma nadciągnąć w okolicach 15-16 stycznia.

Czytaj także: Nowa długoterminowa prognoza pogody. Czy czeka nas najcieplejsza zima?