Pamiętacie dziennikarza TVP, który rozrzucał śmieci? PiS o nim nie zapomniał – dostał ciepłą posadkę

Joanna Stawczyk
Tomasz Zalewa został zwolniony z TVP3 Lublin w sierpniu 2020 po tym, jak wyszło na jaw, że na potrzeby materiału osobiście wyjmował śmieci z kosza w centrum miasta, żeby nagrać zaśmiecony plac. Okazuje się, że były dziennikarz Telewizji Polskiej od kilku dni pracuje w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie.
Ex reporter z TVP3 Lublin dostał pracę w Urzędzie Marszałkowskim. Fot. Facebook.com / @MiastoLublin Zrzut ekranu
W czwartek portal "Onet" oraz "Dziennik Wschodni" ujawniły, że Tomasz Zalewa cieszy się nową posadą, tym razem nie jako dziennikarz. Na początku tego tygodnia rozpoczął pracę w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim.

Stanowisko marszałka województwa lubelskiego piastuje od drugiej połowy 2018 roku Jarosław Stawiarski z ramienia PiS. Poprzednio był posłem przez cztery kadencje, a potem wiceministrem sportu w latach 2015-2018.

Rzecznik prasowy marszałka województwa lubelskiego Remigiusz Małecki potwierdził tę nowinę i podkreślił, że Zalewa złożył podanie o pracę, które zostało rozpatrzone ze skutkiem pozytywnym.


– Od 4 stycznia br. pracuje jako pomoc administracyjna w Oddziale Administracyjnym w Departamencie Organizacyjno-Prawnym. Na stanowisko pomocy administracyjnej nie jest wymagana procedura konkursowa – przekazał Małecki Onetowi.

Zobacz też: Reporter TVP wysypał śmieci, by podrasować materiał. Zrobił to na placu L.Kaczyńskiego [FILM]

W wyemitowanym później materiale dla Panoramy Lubelskiej znajdował się kadr z rozrzuconymi śmieciami na trawniku. Ujawniono, że sam reporter Zalewa odpowiadał za tę akcję, ponieważ chciał podrasować materiał. Co więcej, nie był to wcale pierwszy wybryk reportera TVP.

Ostatecznie stacja pożegnała się z dziennikarzem w trybie natychmiastowym po kilku latach współpracy. Tomasz Zalewa był zaangażowany m.in. w "Poranek z Panoramą", "Magazyn Sportowy" czy też tworzenie relacji na potrzeby "Panoramy Lubelskiej".

Czytaj także: BUM! Agora nie przejmie Eurozet. UOKiK twierdzi, że spółka byłaby zbyt silna
źródło: onet.pl