Syn Jerzego Brzęczka nie wytrzymał. Opisał, jak traktowano jego ojca

redakcja naTemat
Jerzy Brzęczek został zwolniony z funkcji trenera reprezentacji Polski. W czwartek prezes PZPN Zbigniew Boniek ma uzasadnić tę decyzję. Całą sprawę skomentował syn byłego już selekcjonera, Robert. Zareagował po fali komentarzy, które pojawiały się w internecie.
Robert Brzęczek w emocjonalnym poście opisał, jak traktowano jego ojca jako selekcjonera. Fot. Mieczysław Michalik / Agencja Gazeta
Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił zwolnienie Jerzego Brzęczka w poniedziałek. Był to dla wszystkich niespodziewany krok. Powodów decyzji nie podano, Więcej informacji Zbigniew Boniek ma przekazać na konferencji prasowej w czwartek.

Czytaj także: Sensacyjna plotka ws. następcy Brzęczka. Włosi potwierdzają, że coś jest na rzeczy

Do sprawy odniósł się Robert Brzęczek, który opublikował emocjonalny post na Facebooku. "Myślałem, że ciężki dla wszystkich rok pandemii, nowa rzeczywistość oraz trochę strachu spowoduje, że ludzie zejdą na ziemię, będą się wzajemnie szanować i doceniać - jednak jak widać było po zachowaniu, komentarzach w mediach oraz wylewaniu błota przez cały okres również zeszłego roku, a także choćby w dniu dzisiejszym na Osobę Taty przez - 'Dziennikarzy', 'znawców Piłki Nożnej' oraz 'Kibiców' - tak się niestety nie stało" – ocenił syn byłego trenera kadry.


Dodał, że krytyka w sporcie jest potrzebna, ale nie można jej mylić "z brakiem obiektywizmu, a żartów z chamską szyderą, obrażaniem i wyśmiewaniem drugiego człowieka, nie mającą nic wspólnego ze sportem".

"Wiem, że zawsze prosiłeś, abym nic nie komentował, nie pisał i tak zwykle było. Jesteś niezwykle silną osobą i podziwiam Cię za to. Zawsze byłeś, jesteś i będziesz dla mnie wzorem do naśladowania i najlepszym Trenerem, Mentorem, Tatą i Człowiekiem" – zwrócił się Brzęczek junior do taty.