Kim jest żona Sławomira Nowaka? Była wplątana w kilka afer z udziałem męża
Monika N. to żona byłego ministra transportu Sławomira Nowaka, który był zaplątany między innymi w tzw. "aferę podsłuchową". Pochodząca z Gdańska dentystka usłyszała teraz zarzuty – rzekomo miała pomagać w ukrywaniu majątku pochodzącego z korupcji. Co o niej wiemy?
Mimo że oboje pochodzą z Trójmiasta, to ze względu na karierę polityczną byłego już ministra transportu para pozostawała często w związku na odległość. Sławomir Nowak dzielił swoje życie pomiędzy Gdańsk a Warszawę, a w ostatnich latach przebywał często na Ukrainie.
Czytaj także: Żona byłego ministra transportu usłyszała zarzuty. Monika N. miała pomagać mężowi
Monika N., czyli stomatolog z Gdańska
Pochodząca z Gdańska żona byłego ministra transportu z zawodu jest dentystką. Od 2006 roku prowadzi w Gdańsku prywatny gabinet stomatologiczny, który również był zaplątany w jedną z afer z udziałem Sławomira Nowaka.
Przed wypłynięciem różnych afer, para często brylowała na salonach i nie stroniła od blasku fleszy. Monika była nazywana nawet przez lokalne gazety "boginią w ciele dentystki". Budowała swój wizerunek udzielając wywiadów dla prasy kobiecej. Znana była również z tego, że zaciekle broniła męża podczas "afery zegarkowej".
Monika N. a afery z udziałem Sławomira Nowaka
Monika N. już wiele razy wstawiała się za mężem. Zamieszana była w tzw. "aferę zegarkową". Chodzi o sławny zegarek, który miał kosztować ponad 20 tysięcy złotych, a którego Sławomir Nowak nie uwzględnił w oświadczeniu majątkowym. Jak twierdziła jego rodzina, miał to być prezent od żony. Monika N. tłumaczyła, że nie wiedziała, że o takich rzeczach trzeba meldować.Poraz kolejny o parze zrobiło się głośno przy wypływie "afery podsłuchowej". Monika N. poraz kolejny miała pomagać mężowi w zatuszowaniu przychodów. Urząd skarbowy wykazał, że dentystka zaniżała swoje dochody, a prywatny gabinet stomatologiczny, choć trudno w to uwierzyć, miał przynosić straty. W rezultacie kobieta miała zaniżyć dochody o aż 69 tys. złotych. Monika N. podczas kontroli skarbowej złożyła jednak korektę zeznań podatkowych, dzięki czemu uniknęła kary.
Czytaj także: Żona Sławomira Nowaka usłyszała zarzuty. Grozi jej do 5 lat więzienia
Teraz na jaw wychodzi kolejna afera, podczas której żona Sławomira Nowaka miała ukrywać pieniądze pochodzące z korupcji. Jak podaje "Gazeta Polska", kobieta miała dopuścić się czynu poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Jak twierdzi gazeta, gabinet Moniki N. pozostawał pod lupą śledczych już od lipca 2020 roku. Teraz została wezwana do prokuratury w charakterze podejrzanej. Grozi jej do 5 lat więzienia.
Sławomir Nowak przebywa obecnie w areszcie. Kilka dni temu Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył do kwietnia trwający od lipca 2020 roku areszt. Były polityk został zatrzymany przez CBA w lipcu ubiegłego roku i podejrzany jest o korupcję oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Czytaj także: Finał "afery zegarkowej" z udziałem Nowaka. Były polityk zbankrutuje?