TVP zajęła stanowisko ws. Jakimowicza. "Nie ma powodów do zawieszenia współpracy"

Adam Nowiński
– W tej chwili nie ma powodów do zawieszenia współpracy z panem Jarosławem Jakimowiczem – napisał w oświadczeniu dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski, które opublikowała Wirtualna Polska. TVP przeprowadziła ws. prezentera swoje wewnętrzne dochodzenie.
Szef TAI zabrał głos ws. Jakimowicza. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Jarosław Olechowski poinformował w oświadczeniu, które opublikowała Wirtualna Polska, że Telewizyjna Agencja Informacyjna przeanalizowała i zweryfikowała informacje na temat Jarosława Jakimowicza, który miał dopuścić się gwałtu.

Czytaj także: Onet: "Gwiazdor TVP", który miał dopuścić się gwałtu to Jakimowicz. Prezenter zaprzecza

"W toku postępowania wyjaśniającego ustalono następujące fakty: żaden z pracowników oraz współpracowników TAI, zaangażowanych w produkcję programów z udziałem pana Jarosława Jakimowicza, nie zgłosił zastrzeżeń do zachowania Pana Jakimowicza" – czytamy w oświadczeniu Olechowskiego.


Szef TAI dodał także, że Jakimowicz na piśmie zapewnił, że "formułowane pod jego adresem zarzuty są nieprawdziwe", a wydarzenia opisywane w internecie przez Piotra Krysiaka "nie miały miejsca". Sam współprowadzący "W kontrze" skierował do sądu pozew oraz prywatny akt oskarżenia za zniesławienie przeciwko Krysiakowi.

"Ponadto na wiarygodność relacji Pana Piotra Krysiaka negatywnie wpływa fakt, iż sąd prawomocnie zakazał rozpowszechnienia informacji z jego książki o Edycie Górniak. W uzasadnieniu sąd stwierdził, że Pan Piotr Krysiak nie dowiódł, iż informacje o piosenkarce zawarte w książce są prawdziwe" – zaznaczył Olechowski.

Dodał także, że Krysiak jest byłym pracownikiem TVP Info, co też może mieć znaczenie w sprawie, bo "może być zainteresowany przedstawieniem byłego pracodawcy w złym świetle". Dlatego TVP nie zawiesi współpracy z Jakimowiczem.

Sprawa Jakimowicza

Przypomnijmy, że do gwałtu, o którym napisał Krysiak, miało dojść w lutym 2020 roku w hotelu w Łukowie. Śledztwo w tej sprawie toczy się podobno od ośmiu miesięcy. Ofiarą ma być mieszkająca w Londynie cudzoziemka, która do Polski przyjechała na konkurs Miss Generation. Prezenter TVP nie usłyszała jeszcze żadnych zarzutów.

Czytaj także: Jakimowicz w rozmowie z TVP info odnosi się do zarzutów o gwałt. Zapowiada pozew

źródło: Wirtualna Polska