Tomaszewski murem za Jakimowiczem. Prezenter TVP nie mógł powstrzymać łez
Jarosław Jakimowicz w sobotnim programie "W kontrze" w TVP Info po raz kolejny odpierał oskarżenia ws. gwałtu. Nieoczekiwanie na wizji dostał też wsparcie od... Jana Tomaszewskiego. Były piłkarz reprezentacji Polski stanął murem za prezenterem publicznej stacji.
Czytaj także: "Zniszczyliście część mojego życia". Jakimowicz wydał oświadczenie w TVP ws. oskarżeń o gwałt
W dalszej części programu prowadzący połączyli się z Janem Tomaszewskim, byłym bramkarzem reprezentacji Polski. Chcieli go zapytać o nowego selekcjonera drużyny narodowej, jednak nieoczekiwanie powrócił wątek oskarżeń pod adresem Jakimowicza. Tomaszewski - zanim wypowiedział się o nowym trenerze - stanął murem za gwiazdorem TVP.
– Jesteś moim przyjacielem, wierzę ci. Jestem przekonany, że tak było, jak ty mówisz. I chcę ci zadedykować myśl Kazimierza Górskiego. Kiedy nas niejednokrotnie obrzucali błotem, on wówczas mówił: "Panowie, spokojnie. Psy szczekają, bo muszą szczekać, żeby zaistnieć. A karawana, czyli my, jedziemy dalej" – stwierdził Tomaszewski.
Jakimowicz słysząc te słowa wyraźnie się wzruszył, ale nie skomentował wypowiedzi byłego piłkarza.
Jakimowicz oskarżany o gwałt
Przypomnijmy, wszystko zaczęło się od wpisu dziennikarza Piotra Krysiaka. Opublikował on post, w którym opisał sprawę gwałtu na uczestniczce konkursu piękności, którego miał dokonać "gwiazdor TVP". Onet.pl ustalił, że ma chodzić o Jarosława Jakimowicza. Portal skontaktował się w tej sprawie z aktorem, a ten stanowczo zaprzeczył oskarżeniom.Jakimowicz od tamtej pory bronił się w mediach społecznościowych, domagał się m.in. usunięcia wpisu przez dziennikarza. Wysłał też pismo do prokuratury.
Czytaj także: Jakimowicz "flirtował, pozwolił karmić się widelcem". Uczestniczka konkursu piękności zdradza kulisy
źródło: TVP Info