PiS chce kupować szczepionki na własną rękę. Polska może złamać unijne porozumienie

Karol Górski
Podczas spotkania rządu Mateusza Morawieckiego ws. szczepień na COVID-19 padła propozycja, by kupić dodatkowe szczepionki mimo unijnego porozumienia. – Wybrzmiał postulat, aby rząd rozpoczął rozmowy poza UE – przekazał szef KPRM Michał Dworczyk.
Dworczyk zapewnia, że wolne tempo szczepień wynika z opóźnień w dostawach. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Tempo szczepień przeciw COVID-19 w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Rząd przekonuje, że przyczyną takiego stanu rzeczy są opóźnienia w dostawach, które ostatnio są mniejsze niż jeszcze kilka tygodni temu.

– W tym momencie tym, co nas ogranicza, jest dostępność szczepionek. Wykorzystujemy wszystkie szczepionki, które do Polski trafiają. System, który został przygotowany, umożliwia wykonywanie kilku milionów szczepień miesięcznie. Dzisiaj, niestety, każdy punkt szczepień może otrzymać tylko 30 szczepionek miesięcznie – wyjaśnił Michał Dworczyk.


Czytaj także: Szczepienia przeciwko covid-19 dla seniorów. O czym warto pamiętać przed (i po) zabiegu? [PORADNIK]

Zdradził, że podczas wtorkowego spotkania rządu dyskutowano na temat rozwiązania tego problemu. – Wybrzmiał postulat, aby rząd rozpoczął rozmowy poza UE, mimo porozumienia unijnego, o pozyskaniu szczepionek. Analizujemy te możliwości – zaznaczył rządowy pełnomocnik ds. szczepień.

W poniedziałek Dworczyk poinformował, że zaplanowana na wtorek dostawa szczepionek Moderny dotrze do nas kilka dni później. Ze względu na opóźnienia w dostawach planowe terminy szczepień przesuwają się w czasie. Do tej pory w Polsce zaszczepiono ponad 775 tys. osób. 25 stycznia ruszyły szczepienia grupy pierwszej, w skład której wchodzą głównie seniorzy.

źródło: "Rzeczpospolita"