Niestety potwierdziły się doniesienia o wyczerpanych zapasach szczepionek dla seniorów. Wiele osób, które skończyły 70 lat, będzie musiało czekać na swoją kolej aż do kwietnia. Pełnomocnik rządu ds. szczepień, Michał Dworczyk, zapewnia, że nie wynika to winy polskiego systemu.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
W piątek, 22 stycznia, rozpoczęła się rejestracja na szczepienia przeciw COVID-19 dla osób powyżej 70. roku życia. Zainteresowanie, ale przede wszystkim liczba seniorów, jest tak duża, że nie wystarczy dla wszystkich preparatów z puli zakupionej przez Polskę.
W poniedziałek ruszają szczepienia w ponad 5 tysiącach punktów w całym kraju. Do końca marca ma zostać zaszczepionych 3,1 mln osób. – System, który został stworzony, pozwoliłby na zaszczepienie ponad 11 mln osób, to oznacza, że brakuje nam wyłącznie szczepionek – powiedział na konferencji Michał Dworczyk.
– Zgodnie z umową wynegocjowaną przez Komisję Europejską z dostawcami szczepionek Polsce przysługuje do końca I kwartału liczba szczepionek, która pozwala na zaszczepienie 3,1 mln Polaków. Dziś mamy już zajęte terminy - zarejestrowane lub w trakcie szczepienia - dla ponad 3 mln osób. To oznacza, że w tej chwili nie mamy już wolnych szczepionek i wolnych terminów – poinformował.
Pełnomocnik rządu ds. szczepień podkreślił, że nie jest to wina opracowanego systemu, ale braku szczepionek.
– Dlatego chcieliśmy dzisiaj bardzo mocno zaapelować do seniorów, którzy chcą się jeszcze zapisać na szczepienia, aby jutro zostali w domach i nie szli do swoich przychodni. Wszystkie terminy na szczepienia, które zostały zaplanowane do końca marca, zostały już zarezerwowane. Tym samym rozdysponowane zostały już wszystkie szczepionki, które dostarczą nam producenci do 31 marca, czyli właśnie te szczepionki dla ponad 3 mln osób – powiedział minister Dworczyk.