"To hańba, wypier*****!". Polacy znów wyszli na ulice, by wyrazić swój sprzeciw

Ola Gersz
Czwartek to drugi dzień protestów Strajku Kobiet po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Polacy wyszli na ulice Warszawy, Gdańska, Poznania, Łodzi, Zabrza i wielu innych miast, tych większych i mniejszych. Nie zabrakło ostrych słów, wulgarnych okrzyków i transparentów z ciętymi hasłami.
Polki i Polacy ponownie wyszli na ulice miast, aby protestować w sprawie aborcji Twitter.com/StrajkKobiet
Czytaj także: Przeczytała 154 strony uzasadnienia wyroku TK. Prawniczka mówi, co naprawdę się tam kryje

W środę, kilka chwil przed północą Trybunał Konstytucyjny opublikował kontrowersyjne orzeczenie w sprawie aborcji w Dzienniku Ustaw. Założenia wyroku – z którego publikacją zwlekano trzy miesiące – natychmiast weszły do obiegu prawnego.

Publikacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. sygn. akt K 1/20 oznacza, iż z polskiego systemu prawnego zniknęły – rzekomo niekonstytucyjne – przepisy umożliwiające usunięcie ciężko i nieodwracalnie uszkodzonego płodu.


Tym samym zaostrzenie prawa aborcyjnego w Polsce – przeciwko któremu setki tysięcy kobiet protestowało jesienią w ramach Strajku Kobiet – stało się faktem. Polska stała się jednym z krajów, w których kobiety mają najbardziej ograniczone prawa do decydowania o swoim ciele i rozrodczości.[h2Strajk Kobiet w Warszawie[/h2]W czwartek w polskich miastach odbyły się kolejne manifestacje i protesty Strajk Kobiet. O godz. 19:00 na Placu na Rozdrożu rozpoczęła się manifestacja w Warszawie pod nazwą "Blokada/Zostawiamy ślady". Protestujący trzymają wielki baner wielki baner z napisem "wypier*****".. – To jest czas próby dla lekarzy i lekarek. Był już czas próby dla prokuratorów i dziennikarzy. Teraz czas na lekarzy – mówiła liderka Strajku Kobiet Marta Lempart, która dodała, że blokada Placu na Rozdrożu potrwa do godziny 21.

Dodała, że publikacji wyroku TK do zmiany prawa wcale nie doszło. Lekarze, które będą innego zdania, to "tchórze". – Jeżeli sprzeciwią się rządowi to mają nasze wsparcie. A jeżeli nie, to będą wrogami kobiet i muszą liczyć się z konsekwencjami – mówiła, a tłum skandował hasła, jak "wolność, równość, aborcja na żądanie!".

Protesty po publikacji wyroku TK

Protesty odbyły się również w innych miast. Manifestujący wyszli na ulice Zabrza, w tłumie wyróżniał się transparent z napisem "Wydupiać z tym wyrokiem". Spora grupa ludzi protestowała z kolei mimo śnieżnej pogody w Częstochowie na skwerze Solidarności. "Mamy dość!" – krzyczano. Z głośników puszczono również piosenkę "Kocham wolność" Chłopców z Placu Broni. Protestowano również w Katowicach. Na katowickie ulice wyszło kilkaset osoby. Niektózy mieli parasole z symbolami czerwonej błyskawicy oraz plakaty inspirowane serialem "Opowieść podręcznej". Działo się również w Szczecinie. "Wy, zasrani, którzy mówicie o sobie 'obrońcy życia dzieci", a którzy potraficie przepiep**** miliony na obklejenie całej Polski rysunkami płodów w serduszku, a psychiatria i psychologia dziecięca leży i kwiczy" – mówiła jedna z liderek protestu Obywateli RP w Szczecinie. Kilkaset osób z transparentami z symbolami czerwonej błyskawicy oraz ***** *** wyszło na ulice Łodzi. Tłum zebrał się przed siedzibą PiS na ulicy Piotrkowskiej. "To jest hańba! Hańba!" – krzyczano.

Czytaj także:

Tu najbardziej wiedzą, co to piekło kobiet. 8 faktów o całkowitym zakazie aborcji w Salwadorze

"Im nie chodzi o ochronę życia". Tusk dosadnie ocenił wykorzystywanie tematu aborcji przez PiS

"Co takiego musi przykryć ta nieudolna niby-władza". Celebrytki ostro reagują na wyrok TK

Wyrok TK ws. aborcji oburzył Damięcką. Opublikowała mocną grafikę na Instagramie

"Panowie, nie zapładniamy". Jan Pietrzak wyśmiewa Strajk Kobiet w TVP Info