Wstrząsające zabójstwo 27-letniej Polki i jej synka w Niemczech. Przyjaciel rodziny zabrał głos
W sobotę w Cloppenburgu w Dolnej Saksonii doszło do tragicznego odkrycia. Policjanci znaleźli ciało 27-letniej oraz jej 6-letniego syna. W związku z tą sprawą funkcjonariusze zatrzymali męża Polki. Teraz przyjaciel rodziny zdradził, że mężczyzna był chorobliwie zazdrosny o swoją żonę.
Niemieckie media podały, że do zabójstwa w Cloppenburgu doszło w sobotę. Sprawcą prawdopodobnie jest 30-letni mężczyzna, który według niemieckiej policji zaraz po zadźganiu nożem 27-letniej Anny i jej syna Aleksa zadzwonił na policję. Został on natychmiast zatrzymany i nie stawiał oporu.
Wciąż jednak nie wiadomo, jakie są motywy zbrodni. Podejrzany w sprawie morderstwa nie udzielił bowiem żadnych wyjaśnień na policji. Na wniosek prokuratury w Oldenburgu zarządzono jego tymczasowe umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym.
W sprawie zabójstwa kobiety i jej dziecka głos zabrał przyjaciel męża Polski, Viktora T. – Viktor był moim najlepszym przyjacielem. Teraz go nienawidzę. (…) Anna była dla mnie jak siostra. Viktor był bez powodu zazdrosny nawet o mnie. Jego żona była w nim zakochana do szaleństwa. Często dochodziło między nimi do kłótni, kiedy publikowała swoje nowe zdjęcia na Instagramie – przyznał 35-letni Roman J. w rozmowie z niemiecką stacją telewizyjna RTL.
Przyjaciel męża Anny wyznał, że Viktor T. miał nadużywać alkoholu i zażywać leki antydepresyjne. Dostał antydepresanty, ale przestał ich używać. (…) Często mówił o tym, że chciałby się rozwieść. Narzekał, że Anna za mało robiła w domu i mu nie pomagała – dodał.
Czytaj także: Zabójstwo bez jasnego motywu. 20-latka zginęła z rąk nieznajomego