Poseł PO u Mazurka podniósł ciśnienie. Nie ma mowy o legalizacji związków partnerskich

Anna Świerczek
Ireneusz Raś przedstawił swoje stanowisko na temat związków partnerskich, prawa aborcyjnego, a także skomentował działalność swojej partii. Poseł PO stwierdził, że jeśli Platforma poprze ideę "aborcji na życzenie", to on do takiej parti nie ma zamiaru należeć. Poseł odniósł się także do polityki Szymona Hołowni.
Fot. Jakub Wlodek / Agencja Gazeta
Poseł PO w rozmowie z RMF FM jasno powiedział, co sądzi o legalizacji związków partnerskich. Jego zdaniem nie powinno się tworzyć "prawa paramałżeńskiego". Słowa te wywołały burzliwą dyskusję wśród internautów. "To będzie kolejny transfer do Hołowni", "Platforma Kościelna, cóż za zaskoczenie", "Czuję, że Raś za miesiąc znajdzie sobie miejsce w innej partii" – komentowali internauci. Co ciekawe, Ireneusz Raś przyznał też, że Szymon Hołownia obecnie bardzo trafnie wyczuł nastroje Polaków i "trochę sięga korzeni PO".


Czytaj także: Hołownia ma pomysł na rozwiązanie sporu o prawo aborcyjne. Jest jeden warunek

Ireneusz Raś został zapytany także o to, jakie są jego poglądy w związku z aborcją. – Jeśliby moja partia powiedziała, że aborcja na życzenie jest OK, to mnie w takiej partii nie będzie – powiedział poseł PO. Na pytanie o to, czy zgodzi się na ustawę, która liberalizuje prawo aborcyjne odpowiedział stanowcze "Nie".

Czytaj także: Morawiecki premierem jeszcze tylko przez rok? Jest plan, co ma robić po odejściu z rządu

źródło: RMF FM