Żona Jakimowicza z posadą w NBP. Dostała ją po kilku wywiadach męża, gdy pochwalił PiS
Katarzyna Sykson-Jakimowicz miała dostać posadę w NBP zaraz po tym, jak mąż udzielił w TVP kilku wywiadów, w których pozytywnie wypowiadał się o partii rządzącej. Do takich informacji dotarł tygodnik "Polityka". Jakimowicz podzielił się już na ten temat swoim ironicznym komentarzem.
Przeszłość Jakimowicza i jego błyskawiczna kariera w Telewizji Polskiej stały się obiektem analiz rozmaitych instytucji i przedstawicieli mediów. Tygodnik "Polityka" dotarł do osób z bezpośredniego otoczenia żony Jakimowicza, Katarzyny Sykson-Jakimowicz. Przekazały one, że znalazła żona gwiazdora zatrudnienie w warszawskim oddziale Narodowego Banku Polskiego dzięki swojemu mężowi.
Nową pracę miała dostać zaraz po tym, gdy Jakimowicz udzielił w TVP kilku wywiadów, w których pozytywnie wypowiadał się o partii rządzącej.
Czytaj także: "Za trzy godziny pracy w tygodniu". Pracownik TVP zdradził, ile zarabia Jakimowicz
– Jej mąż jest osobą publiczną, prowadzi program w TVP Info, w którym komentuje bieżące wydarzenia. Zatrudnienie jego żony w banku narodowym zbiegło się w czasie z tym, jak zaczął wychwalać obecną władzę, więc wygląda to na pracę zdobytą po politycznej znajomości – przytoczyła wypowiedź anonimowego informatora "Polityka".
Dziennikarze przekazali, że taką informację otrzymali w trzech niezależnych źródłach, choć samo NBP jej nie potwierdziło, powołując się na RODO. O komentarz do doniesień "Polityki" poprosił Jarosława Jakimowicza portal Wirtualna Polska.
– Pani mi bardzo ładną rzodkiewkę sprzedała wczoraj w sklepie, sama mi ją wybierała, a wybrała ją dlatego, że ja pracuję w TVP. To wszystko, co mam do powiedzenia –skomentował sarkastycznie Jakimowicz. Gwiazdor TVP jednocześnie nie zdementował informacji, że jego żona została zatrudniona w Narodowym Banku Polskim.
Czytaj także: Jakimowicz teraz wypiera się autobiografii. "To fikcja artystyczna, dla zwiększenia sprzedaży"
źródło: polityka.pl, wp.pl