
Jarosławowi Jakimowiczowi wypomniano w mediach skandaliczne epizody z jego młodości, którymi chwalił się w wydanej w 2019 roku autobiografii "Życie jak film". Teraz gwiazdor "Młodych Wilków" i TVP Info twierdzi, że historie w książce zmyślił dla kasy. Już sami nie wiemy, w co wierzyć, a w co nie.
TVP również odpowiedziało na oskarżenia. Szef TAI Jarosław Olechowski w oświadczeniu m.in. podważył wiarygodność dziennikarza, a w toku wewnętrznego postępowania nikt "nie zgłosił zastrzeżeń do zachowania Pana Jakimowicza".
Prawdopodobnie ten wpis skłonił Jakimowicza do napisania na Instagramie oświadczenia o swojej książce. Wspomina w nim właśnie o Ośrodku. "Wszelkie zawarte sensacyjne historie, które opisane są w mojej książce 'Życie jak film', to fikcja artystyczna, która miała na celu zwiększenie sprzedaży" – napisał. Post już został usunięty, ale internauci zachowali screen.
