Morderczy cykl Raw Air odwołany. Pandemia koronawirusa znów paraliżuje sport

Krzysztof Gaweł
Cykl Raw Air, jeden z najbardziej wymagających i intensywnych turniejów w kalendarzu Pucharu Świata w skokach narciarskich, nie odbędzie się w tym roku. Norweski Związek Narciarski zdecydował się odwołać wszystkie zawody zaplanowane na marzec – informuje portal skijumping.pl. Przyczyną są obostrzenia wprowadzone w związku z COVID-19.
Kamil Stoch wygrał cykl Raw Air przed rokiem. Teraz nie będzie miał okazji obronić tytuł Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Na zawody Raw Air miały w tym sezonie złożyć się zawody na skoczniach w Oslo, Lillehammer, Trondheim oraz Vikersund, które rozgrywane miały być w dniach 13-21 marca 2021. Morderczy cykl, jeden z najbardziej wymagających w kalendarzu Pucharu Świata, polega na rozegraniu pięciu konkursów w ciągu raptem dziesięciu dni.
"Z uwagi na ogłoszone nowe obostrzenia w walce z pandemią COVID-19, Norweski Związek Narciarski nie będzie w stanie zorganizować zawodów Pucharu Świata do końca obecnego sezonu. Powodem są restrykcje dotyczące podróży oraz organizacji samych zawodów" – czytamy w komunikacie organizatorów.
Czytaj także: Puchar Świata znów na Wielkiej Krokwi. Gdzie i o której oglądać skoki w Zakopanem?
Norwegia zasłynęła w ostatnich miesiącach z bardzo restrykcyjnego podejścia do walki z pandemią koronawirusa. Przepisy sanitarne są bardzo surowe, nie ma w nich żadnych wyjątków, nawet dla sportowców.


To dlatego Halvor Egner Granerud, lider Pucharu Świata w skokach narciarskich, udał się z Niemiec prosto do Zakopanego, a nie zdecydował na powrót do kraju. W ojczyźnie nie mógłby trenować i szykować formy na zawody w Polsce. Norwegowie odwołali także zawody PŚ w biegach narciarskich w Oslo i Lillehammer, PŚ w kombinacji norweskiej w Oslo oraz PŚ w narciarstwie alpejskim w Kvitfjell.

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) w ciągu najbliższych kilkunastu dni ogłosi decyzję na temat potencjalnego zastępstwa w kalendarzu Pucharu Świata w terminach zwolnionych przez norweskie konkursy. Jeśli nikt nie podejmie się organizacji, już w ten weekend Kryształowa Kula może trafić w ręce Halvora Egnera Graneruda.

źródło: Skijumping.pl