Sport nie zna pustki i na miejsce starych bohaterów zawsze pojawiają się nowi. W skokach narciarskich możemy w tym sezonie obserwować narodziny gwiazdy, która na lata zdominuje rywalizację. Halvor Egner Granerud pewnie zmierza po Kryształową Kulę i łamie kolejne bariery.
Halvor Egner Granerud został liderem Pucharu Świata w skokach narciarskich jeszcze jesienią i nie zamierza oddawać prowadzenia na koniec sezonu 2020/2021. Na razie wygrał 10 z 19 rozegranych konkursów, przed sobą ma aż cztery rozgrywane na norweskich skoczniach (Oslo, Lillehammer, Vikersund – cykl Raw Air) i szansę, by zapisać się w historii skoków narciarskich. 24-latek śrubuje rekordy i dystansuje kolejne legendy, a my możemy się przyglądać jego popisom z nadzieją, że dominację Graneruda przerwie któryś z Biało-Czerwonych.
Norweg już jest najskuteczniejszym skoczkiem w jednym sezonie PŚ w historii swojego kraju, ale na liście wszech czasów jest dopiero siódmy. Ma przed sobą jeszcze dziewięć konkursów i zapewne poprawi wynik, choć o pobiciu rekordowego osiągnięcia Słoweńca Petera Prevca póki co może tylko marzyć. Zwłaszcza przed dwoma konkursami w Zakopanem, gdzie w styczniu spisywał się zadziwiająco słabo. W konkursie indywidualnym był dopiero 23. i jak sam przyznał, nie szło mu zbyt dobrze na Wielkiej Krokwi.
Granerud wespół z kolegami z reprezentacji zdominowali rywalizację w Pucharze Świata na ponad miesiąc. Ostatnim skoczkiem spoza Norwegii, który wygrał zawody PŚ, był Kamil Stoch. Polak triumfował 9 stycznia 2021 roku w Titisee-Neustadt, dzień później najlepszy był Granerud i od tego czasu nikt spoza kadry Alexandra Stoeckla nie zdołał wspiąć się na najwyższy stopień podium. Kolejne zawody wygrywali Marius Lindvik, Robert Johansson i cztery razy z rzędu Halvor Egner Granerud. Norwegia dominuje w tym sezonie i będzie zdecydowanym faworytem zbliżających się mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym (Oberstdorf, 23 lutego – 7 marca 2021).
24-letni skoczek rodem z Oslo w zasadzie może już się zastanawiać, gdzie postawi w domu Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata. Obecnie ma 429 punktów przewagi nad drugim w stawce Markusem Eisenbichlerem (Niemcy) i tylko jakiś kataklizm może pozbawić go końcowego zwycięstwa. Dokona tej sztuki jako czwarty – po Vegardzie Opaasie (1987 rok), Espenie Bredesenie (1994 rok) i Andersie Bardalu (2012 rok) – skoczek rodem z Norwegii. I z najlepszym spośród tego grona wynikiem. W ostatnich latach jego rodacy byli w czołówce PŚ, można u wymienić Daniela-Andre Tandego czy Kennetha Gangnesa, ale żaden nie zbliżył się choćby do wyczynu Graneruda.
O tym, czy eksplozja talentu 24-letniego Norwega nie zostanie zahamowana w Zakopanem, przekonamy się już w ten weekend. Zawody na Wielkiej Krokwi zaplanowano na sobotę (13 lutego) i niedzielę (14 lutego). Z pewnością Halvor Egner Granerud będzie faworytem zbliżających się MŚ i wielkim rywalem Kamila Stocha w walce o złoty medal.
Najwięcej zwycięstw indywidualnych w jednym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich:
1. Peter Prevc (Słowenia)* - 15
2. Ryoyu Kobayashi (Japonia)* - 13
3. Gregor Schlierenzauer (Austria)* - 13
4. Janne Ahonen (Finlandia) - 12
5. Martin Schmitt (Niemcy) - 11
. Adam Małysz (Polska) - 11
7. Thomas Morgenstern (Austria) - 10
. Matti Nykaenen (Finlandia) - 10
. Andreas Goldberger (Austria) - 10
. Halvor Egner Granerud (Nowegia)* - 10