Szefowa unijnej komisji ostrzega Polskę ws. aborcji. UE może wykorzystać poważną broń...

Agata Sucharska
Szefowa unijnej komisji praw kobiet równouprawnienia Eveleyn Regner zabrała głos w sprawie odebrania Polakom możliwości dokonania aborcji embriopatologicznej. Austriacka europosłanka uważa, że zaostrzenie przepisów jest złamaniem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ostrzega Polskę, że UE może wykorzystać m.in. presję finansową, aby władze zmieniły decyzję.
Powiązanie prawa do aborcji z budżetem UE. Szefowa unijnej komisji ostrzega. Fot. Wikipedia / Eveleyn Regner
Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok orzekający, że przerywanie ciąży w przypadku zaistnienia dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niekonstytucyjne. Orzeczenie opublikowano mimo fali społecznych protestów.

Powiązanie budżetu z prawem do aborcji w Polsce

W rozmowie z dziennikarką RMF FM szefowa komisji praw kobiet i równouprawnienia Eveleyn Regner powiedziała, że polskie władze łamią zapisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a tym samym nie przestrzegają prawa unijnego. Również pozostali członkowie komisji mają przekonywać KE, że należy zająć się to sprawą.


Austriacka europosłanka uważa, że prawo do aborcji można powiązać z budżetem UE, ponieważ "prawa kobiet to prawa człowieka, a prawa człowieka stanowią część nowej procedury warunkowości budżetowej i pójdziemy dokładnie w tym kierunku".

– Wprowadzony de facto zakaz aborcji w Polsce to złamanie międzynarodowego i unijnego prawa. Będziemy wykorzystywać presję finansową i nowy mechanizm praworządnościowy zapisany w budżecie UE na lata 2021-2027 – zapowiedziała Regner.

W środę o 13:15 odbędzie się wysłuchanie w Parlamencie Europejskim na temat sytuacji kobiet w Polsce po odebraniu im prawa do aborcji embriopatologicznej wyrokiem TK, a także o "łamaniu praworządności". Debaty w tym zakresie miały już miejsce, ale do tej pory dominujące było przekonanie, że aborcja to sprawa wewnętrzna państw.

– Najpierw chcemy wysłuchać polskich władz – podkreśliła. Wyjaśnia jednak, że dzisiejsza debata ma wyznaczyć dalszy kierunek. – Nie chodzi oczywiście o karanie polskiego społeczeństwa, chodzi o wywarcie presji na władze, by zmieniły decyzję – dodała Eveleyn Regner w rozmowie z Katarzyną Szymańską-Borginon.

Parlament Europejski zaprosił do udziału reprezentantów społeczeństwa obywatelskiego. O sytuacji kobiet w Polsce będzie mówić m.in. Marta Lempart, inicjatorka i jedna z liderek Strajku Kobiet.
Czytaj także: Gorąca debata w Parlamencie Europejskim. Dyskutowano nad zakazem aborcji w Polsce

źródło: rmf24.pl