Ogłoszono wyrok ws. pochówku Woźniaka-Staraka. Oto, jaka zapadła decyzja
Urna z prochami Piotra Woźniaka-Staraka została umieszczona na terenie prywatnej posesji. Sąd Rejonowy w Giżycku uznał, że wuj producenta filmowego, który pochował jego szczątki, zrobił to nielegalnie. Jednocześnie odstąpiono od wymierzenia kary. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
Mirosław S. to wuj zmarłego biznesmana. W sierpniu 2019 roku zorganizował pochówek swojego siostrzeńca na terenie posesji należącej do rodziny Woźniaków-Staraków w Fuledzie na Mazurach.
"Zapadł wyrok w sprawie przeciwko Mirosławowi S. obwinionemu o dokonanie nielegalnego pochówku spopielonych szczątków producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka. Sąd uznał winę obwinionego, ale odstąpił od wymierzenia mu kary" – poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski."Sąd ustalił, że miejsce pochowania szczątków zmarłego członka rodziny nie jest cmentarzem, a obiekt wybudowany na Fuledzie nie jest katakumbą, dlatego nie wolno było złożyć tam szczątków ludzkich" – czytamy w oficjalnym komunikacie sądu.
"Z uwagi jednak na fakt, że wybudowany obiekt nie narusza innych przepisów, jak również jest on neutralny dla środowiska, sąd odstąpił od wymierzenia obwinionemu kary, a obciążył go jedynie kosztami sądowymi" – oświadczył Dąbrowski-Żegalski.
Czytaj także: Mija rok od tragedii, w której zginął Piotr Woźniak-Starak. Co dziś wiemy o wypadku na Mazurach?
źródło: olsztyn.so.gov.pl