Czesi rozbili Estonię w Lublinie. Ciężka przeprawa Belgów na początek walki o MŚ

Krzysztof Gaweł
Czesi oraz Belgowie wygrali swoje pierwsze mecze eliminacji piłkarskich mistrzostw świata w grupie E. Nasi południowi sąsiedzi mierzyli się w Lublinie z Estonią i rozbili outsidera aż 6:2 (4:1). Czerwone Diabły, trzeci zespół poprzednich MŚ, pewnie pokonali u siebie Walię (3:1). Kolejne mecze w tej grupie już w sobotę.
Czesi efektownie otworzyli eliminacje MŚ, bijąc w Lublinie Estonię Fot. UEFA
Starcie Estonii z Czechami odbyło się na neutralnym terenie i gospodarze tego meczu wybrali Arenę Lublin, która tym samym gościła mecz 1. kolejki eliminacji MŚ. Gospodarze sensacyjnie wyszli na prowadzenie za sprawą Konstantina Vassiljeva i Rauno Sappinena, ale szybko wyrównał Patrik Schick, a później kolejne gole dokładali Antonin Barak i Tomas Soucek.
Czytaj także: Klich chory na koronawirusa! Reprezentant nie zagra w Budapeszcie z Węgrami

Po zmianie stron Czesi jeszcze podkręcili tempo i Soucek skompletował hat-tricka, a na 6:1 trafił Jakub Jankto. W końcówce na otarcie łez trafił dla Estończyków Henri Anier i z Lublina komplet punktów wywiozą Czesi. Od 65. minuty grał w ich barwach lider strzelców PKO Ekstraklasy, Thomas Pekhart z Legii Warszawa.


Estonia - Czechy 2:6 (1:4)
Bramki: Rauno Sappinen (12), Henri Anier (86) - Patrik Schick (18), Antonin Barak (27), Tomas Soucek (32, 43, 48), Jakub Jankto (56)

W innym meczu grupy E Belgowie gościli w Brukseli Walię i przegrywali od 10. minuty po bramce Harry'ego Wilsona. Szybko wyrównał Kevin De Bruyne, któremu podawał w 22. minucie Thorgan Hazard, a sześć minut później piłkarz Borussii Dortmund dał Czerwonym Diabłom prowadzenie 2:1. Wynik z "wapna" ustalił w 73. minucie Romelu Lukaku.

Belgia - Walia 3:1 (2:1)
Bramki: Kevin De Bruyne (22), Thorgan Hazard (28), Romelu Lukaku (73-karny) - Harry Wilson (10)