W TVP znaleźli sposób, by przykryć aferę Obajtka. Opublikowali prywatne rozmowy Giertycha

redakcja naTemat
TVP Info opublikowało w sobotę rano zapis prywatnych rozmów z 2017 i 2018 roku między mecenasem Romanem Giertychem a Mariuszem Kozakiem-Zagozdą. Ma to dowodzić, że prawnik miał wpływać na narrację fanpage'u "Sok z Buraka". Wielu uważa jednak, że to kolejna zagrywka, żeby przykryć aferę z Danielem Obajtkiem.
TVP Info opublikowała prywatną korespondencję Giertycha? Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Prawo i Sprawiedliwość od paru dni jest w kontrataku. Wszystko za sprawą fatalnych notowań spowodowanych niepowodzeniami w walce z pandemią oraz afery z Danielem Obajtkiem. Dlatego więc winę za nieudolne przygotowanie się do III fali wirusa chce zrzucić na opozycję i prywatną służbę zdrowia, a Bizancjum Obajtka przykryć innymi aferami.

Stąd materiał o niepublikowanej rozmowie Donalda Tuska z Bogdanem Klichem, czy tak jak teraz publikacja rozmów, które mieli podobno odbyć między sobą mecenas Roman Giertych oraz Mariusz Kozak-Zagozda – człowiek, któremu tygodnik "Sieci" przypisuje kontrolę nad fanpagem "Sok z Buraka".


"Panowie spotkali się w 2017 r. w jednej z publicznych toalet w Warszawie, a ich kontakt utrzymywał się co najmniej przez kilka lat. (...) To właśnie Roman Giertych, za pomocą Soku z buraka kreował polityczny przekaz skierowany przeciwko najważniejszym przedstawicielom polskiego państwa, politykom Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy" – czytamy w tekście autorstwa Samuela Pereiry napisanego we współpracy z Marcinem Tulickim.
Według pracowników stacji Mariusz Kozak-Zagozda, pomagać miał Giertychowi w "autopromocji politycznej przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r., lansowaniu zaprzyjaźnionych z Giertychem polityków, a nawet organizował dla niego i Donalda Tuska spacer byłego premiera do warszawskiej prokuratury".

Potwierdzać to ma zapis rozmów, które mieli odbyć obydwaj panowie. Zastanawiające jest jednak, skąd publiczny nadawca miał dostęp do ich prywatnej korespondencji oraz dlaczego publikuje rozmowy spisane, a nie ujawnia zrzutów ekranowych, bo ewidentnie to rozmowy prowadzone przez jakiś komunikator lub przez sms.
Czytaj także: Karnowski zdiagnozował przyczynę masowych zgonów. Bronił PiS przed odpowiedzialnością
źródło: TVP Info