Szykują się duże zmiany w planie szczepień. Jednak ich powodzenie zależy od dostaw

Maja Mikołajczyk
Rząd ma poinformować o nowym planie szczepień już niedługo. Jak zastrzegł jednak rzecznik rządu Piotr Müller, jego powodzenie jest w znacznej mierze zależne od dostaw szczepionek. Nowy harmonogram miałby m.in. obejmować podawanie preparatów w miejscach pracy.
Rząd przedstawi nowy plan szczepień przeciw COVID-19. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Jakiś czas temu informowaliśmy w naTemat.pl o planach rządu dotyczących zmian w harmonogramie szczepień. Szef KPRM Michał Dworczyk zapowiedział, że nie wyklucza się otwarcia zapisów dla wszystkich.

Obecnie mówi się o tym, iż możliwe jest, że szczepionki przeciw COVID-19 będą podawane również w aptekach, zakładach pracy oraz szkołach.
Pytanie o te doniesienia padło na konferencji, w której uczestniczył Piotr Müller. Rzecznik rządu odniósł się jednak do niego wymijająco i zapewnił, że rządowi udaje się realizować aktualny harmonogram szczepień.


Nowy plan szczepień już we wtorek?

– Jeżeli chodzi o pierwszy kwartał, właściwie ten harmonogram został zrealizowany w szerszym zakresie. To nas bardzo cieszy, ale oczywiście wszystko jest uzależnione od liczby dostaw szczepionek do kraju. W związku z tym pod tym kątem harmonogram na bieżąco jest aktualizowany – przekazał Müller.

Dodatkowo nadmienił, że nowy plan szczepień zostanie przedstawiony jeszcze w tym tygodniu. Bardzo możliwe, że zostanie on upubliczniony już we wtorek 30 marca.
Czytaj także: Rzecznik rządu znów ostro o Solidarnej Polsce. Müller porównał ziobrystów do opozycji