Ależ wstyd! W dwóch krajach odkryto sfałszowane szczepionki, jednym z nich jest Polska
Pfizer poinformował, że w dwóch krajach potwierdzono przypadki fałszowania szczepionki przeciw COVID-19 tej firmy – donosi "Wall Street Journal". Te kraje to Meksyk i... Polska.
Jak czytamy w artykule zazwyczaj dobrze poinformowanego "The Wall Street Journal", w próbkach odkrytych w Polsce znajdował się środek przeciwzmarszczkowy. Amerykańska gazeta zaznaczyła, że polskie władze utrzymują, iż nikt nie otrzymał fałszywego preparatu. Mężczyzna, który odpowiada za oszustwo, został zatrzymany.
W Meksyku sytuacja wymknęła się za to spod kontroli. Sfałszowany specyfik – sprzedawany po tysiąc dolarów za dawkę – został podany ok. 80 pacjentom jednej z klinik w stolicy kraju. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że preparat nikomu nie wyrządził żadnej fizycznej krzywdy. Pfizer poinformował, że sfałszowane były również etykiety na fiolkach ze "szczepionką".
– Mamy bardzo ograniczone zapasy preparatu. Zwiększą się one, gdy przyspieszymy produkcję, a inne firmy wypuszczą swoje szczepionki. Tymczasem powstała perfekcyjna okazja dla przestępców – podkreślił Lev Kubiak, światowy szef ds. bezpieczeństwa firmy Pfizer.
W Polsce do tej pory wykonano ponad 9,2 mln szczepień przeciw COVID-19. Blisko 6,9 mln osób otrzymało na razie jedną dawkę preparatu. Dwie dawki lub jednodawkową szczepionkę Johnson&Johnson przyjęło ok. 2,3 mln Polaków.źródło: "The Wall Street Journal"