Dworczyk: W przyszłym tygodniu do Polski dotrze ponad milion mniej szczepionek
W nadchodzącym tygodniu do Polski dotrze ponad milion mniej szczepionek – ogłosił w sobotę Michał Dworczyk. Oznacza to, że termin szczepień niektórych osób może się przesunąć.
Jak podkreślił, najtrudniejsza sytuacja dotyczy preparatów AstraZeneca – przybędzie ich 200 tysięcy mniej. Nad Wisłę przyjedzie również o 100 tysięcy mniej szczepionek Johnson&Johnson oraz o 10 tysięcy mniej szczepionek Moderny. Przyczyny mają być "logistyczno-organizacyjne".
Mniej szczepionek dotrze do Polski
Mniejsza liczba szczepionek może wpłynąć na przesunięcie się terminów szczepień osób, które już się zarejestrowały. – Może to się odbić na całym procesie w taki sposób, że pacjenci umówieni na konkretny termin będą informowani o zmianie terminu – podkreślił Dworczyk. Wszyscy, którzy czekają na drugą dawkę, mają ją jednak otrzymać zgodnie z planem.Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapewnił, że nie wpłynie to na rejestrację na szczepienia. – To, o czym mówimy, nie będzie miało wpływu na zapisy. Rejestracja odbywa się normalnym trybem, najwyżej spowoduje to zapisanie się na późniejsze terminy – powiedział i poinformował, że od poniedziałku rejestrowane będą po dwa roczniki dziennie.
Szczepienia w Polsce
W sobotę w ramach programu #SzczepimySię udostępniono nowe dane. Wynika z nich, że przeprowadzono już 10 069 710 szczepień.Pierwszą dawką wykonano 7 526 598 szczepień, z kolei osób po drugiej dawce, czyli w pełni zaszczepionych jest 2 543 112. Jak poinformował Michał Dworczyk, średnio w ciągu dnia na szczepienie zapisuje się 250–300 tys. osób.