Antyszczepionkowcy blokują kolejkę na szczepienia? "Widzimy tę tendencję"

Ola Gersz
Antyszczepionkowcy zapisują się na szczepienia przeciw covid-19 i nie idą na wyznaczony zabieg, blokując tym samym kolejkę? Do takich praktyk namawia na Twitterze m.in. kontrowersyjny bloger Matka Kurka. Rządowe konto #SzczepimySię oficjalnie przyznało, że jest świadome akcji przeciwników szczepionek.
Antyszczepionkowcy bloują terminy na szczepienia – potwierdza #SzczepimySię Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
"Zaszczepić mogłem się dziś, a od kilku dni wklejam terminy, żeby pokazywać kłamstwa Michała Dworczyka i #SzczepimySię. Wystarczy jedna synapsa, aby wiedzieć, że nie można pokazać proponowanych terminów szczepień po wykonaniu szczepienia" – napisał na Twitterze Piotr Wielgucki, czyli kontrowersyjna Matka Kurka (obecnie @MatkaTwitera).
"Polecam całej 'sekcie' tę metodę weryfikacji. Zgłaszacie się na szczepienie i macie dostęp do terminów w CAŁEJ Polsce. Oczywiście na żadne 'szczepienie' nie idziecie" – dodał bloger w kolejnym wpisie.


To właśnie ten drugi tweet oburzył dziennikarkę Onetu Karolinę Opolską, która poinformowała o tym rządowe konto #SzczepimySię. "Czy ja dobrze rozumiem, że ten pan zachęca do rezerwowania i niewykorzystywania terminów na szczepienia, tym samym ograniczając dostęp do terminów osobom, które chcą się zaszczepić?! Czy to nie jest narażanie innych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia? @SzczepimySię, co Wy na to?" – napisała na Twitterze.

Antyszczepionkowcy blokują terminy szczepień?

Konto #SzczepimySię na Twitterze odpowiedziało Opolskiej i potwierdziło, że koordynatorzy Narodowego Programu Szczepień są świadomi namawiania do blokowania kolejki osobom, które chcą zaszczepić się przeciwko covid-19 przez antyszczepionkowców.

"Tak jak pisaliśmy w innych wątkach – wszystkie tego typu sprawy są przez nas analizowane. Widzimy tę tendencję w Social Mediach. Używamy wszystkich możliwych narzędzi by temu przeciwdziałać" – czytamy w tweecie #SzczepimySię.
Czytaj także: Premier Morawiecki z żoną przyjęli AstraZenekę. "Jesteśmy bardzo wdzięczni"