Jeszcze chwilę je ponosimy. Samoczyszczące maseczki gwarantują bezpieczeństwo przez 72 godziny

Monika Przybysz
Od 15 maja zniesiony zostaje obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Paradoksalnie, decyzja ta powinna jeszcze bardziej zwiększyć naszą czujność: koronawirus wycofuje się z naszego życia, to fakt, niemniej jednak jest to proces długotrwały i powolny. Jakie więc środki ochrony powinniśmy stosować w tym przejściowym okresie?
Fot. materiały prasowe


Odpowiedź na pytanie, czy możemy zrezygnować z noszenia maseczek ochronnych, brzmi: zdecydowanie nie. Jesteśmy jeszcze daleko od momentu, w którym liczba osób zaszczepionych obiema dawkami szczepionki osiągnie satysfakcjonujący poziom, a sytuacja na świecie całkowicie się unormuje. O tym, jak tragiczna w skutkach może okazać się beztroska w luzowaniu restrykcji pokazuje niedawny przykład Indii.

Aby sytuacja epidemiczna nie wymknęła się spod kontroli, zasady noszenia masek ochronnych wciąż są ściśle określone.

Gdzie trzeba nosić maseczkę?

Obowiązek zakrywania nosa i ust obowiązuje wszędzie tam, gdzie odległość od drugiej osoby wynosi mniej niż 1,5 metra. Zasada ta dotyczy wszystkich przestrzeni ogólnodostępnych — również tych otwartych jak place, drogi, bulwary, parkingi itp.

Maseczkę założymy również wsiadając do autobusu, tramwaju czy samolotu, jak również wchodząc do jakiegokolwiek budynku użyteczności publicznej. Zgodnie z rozporządzeniem, maski zaleca się nosić również podczas wykonywania obowiązków służbowych, nawet kiedy przebywamy w jednym pomieszczeniu z jedną tylko osobą.

Kto powinien nosić maseczki?

Warto dodać, że choć pracodawca nie musi wprowadzać obowiązku noszenia maseczek, to jednak zdecydowanie warto o taką ochronę zadbać, zwłaszcza w przypadku zawodów, których domeną jest kontakt z ludźmi, ale nie tylko.

W miarę luzowania restrykcji, coraz więcej firm zacznie stopniowo wracać do stacjonarnego trybu pracy: organizować zebrania i spotkania twarzą w twarz. Te z kolei odbywać się będą w przestrzeniach zamkniętych, gdzie ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa jest największe.

Będziemy również coraz częściej podróżować — służbowo, ale nie tylko. W samochodach, autobusach, samolotach i pociągach obieg powietrza bywa ograniczony przez klimatyzację. Nie zawsze możemy ją wyłączyć i pootwierać okna. Nie zawsze mamy też pewność, że współpasażerowie stosują wystarczające środki ostrożności.

W takich sytuacjach należy zachować szczególną ostrożność i mieć na uwadze, że ochronę zapewni nam tylko odpowiednia maska ochronna.

Jak chronić się przed wirusem w pracy?

Maska ochronna stanowi fizyczną barierę przed ochrony przed wirusami i koronowirusami, ale nie tylko. Specjalistyczne maseczki zabezpieczą nas również przed smogiem czy różnego rodzaju aerozolami. Aby jednak maska spełniała swoją funkcję, musimy pamiętać o dwóch kluczowych kwestiach: standardzie jej wykonania oraz zasadach użytkowania.

O poziomie skuteczności ochrony informuje skrót FFP (od ang.: ‘Filtering Face Piece’). Maski FFP2 to maski przeciwpyłowe i antysmogowe, które są w stanie zatrzymać co najmniej 94 proc. cząstek mniejszych niż 0,5 mikrometra. To właśnie ten standard jest zalecaną ochroną przed koronawirusem.

Przeciętne maski o standardzie FFP2 zapewniają ochronę przez mniej więcej 8 godzin, oczywiście pod warunkiem, że nie będziemy ich zdejmować czy dotykać. Po każdym tego typu kontakcie, maskę należy zmienić na nową lub dokładnie zdezynfekować przed ponownym użyciem.

W realiach codziennej pracy zawodowej sprostanie tak restrykcyjnym wymaganiom może być trudne. Na rynku są jednak już dostępne innowacyjne maski z powłokami samoczyszczącymi.

Maska samoczyszcząca: Inventi Mask

Maska samoczyszcząca to rozwiązanie opatentowane przez polską firmę Marion oraz spółkę biotechnologiczną NANO GROUP. Innowacyjna INVENTI MASK PROFESSIONAL FFP2 została zaprojektowana w taki sposób, aby nie trzeba było jej dezynfekować za każdym razem, gdy będziemy musieli ją na chwilę ściągnąć.
INVENTI MASK PROFESSIONAL FFP2 to już o kolejny produkt z powłoką wirusobójczą w portfolio polskiej firmy. W ofercie ma ona równie maseczki medyczne, również wyposażone w powłoki wirusobójcze.

Maska INVENTI, wykonana w standardzie FFP2 ma jednak znacznie szersze możliwości: maksymalny okres jej użytkowania wynosi aż 72 godziny, co sprawia, że nie musimy nosić ze sobą do pracy kilku sztuk. Nawet jeśli dzień w biurze niespodziewanie nam się przedłuży, mamy pewność, że maska wciąż zapewni nam odpowiednią ochronę.

Prawdziwą rewolucją jest jednak wspomniana wcześniej powłoka wirusobójcza. NANO TECHNOLOGY, bo taka nazwa została zastrzeżona w urzędzie patentowym, wykorzystuje innowacyjną technologię, dzięki której 99,9 proc. wirusów i bakterii, które znajdą się na powierzchni maski, ginie.

Dzięki temu, że powłoka maseczki samoczynnie się “oczyszcza”, możemy swobodnie jej dotykać, zdejmować i ponownie zakładać aż przez trzy dni.

INVENTI MASK PROFESSIONAL FFP2 firmy Marion możecie kupić tutaj.

Artykuł powstał we współpracy z INVENTI MASK.