"Inwazja" cykad w Ameryce. Półtora miliarda owadów po 17 latach wychodzi spod ziemi, by... kopulować

Monika Piorun
Nie gryzą, nie żądlą, nie niszczą roślin, a ich jedynym zadaniem jest... prokreacja i przedłużenie gatunku. To właśnie w tym celu samce wydają charakterystyczne dźwięki, których siła przekracza 100 decybeli. W ten sposób wabią samice, które składają jaja, a wyklute z nich larwy ukrywają się ponad 2 metry pod powierzchnią ziemi tylko po to, by po kolejnych 17 latach powtórzyć to, co robili ich przodkowie i dopełnić cykl, który wyznaczyła im natura.
Po 17 latach miliardy cykad zaczęło szturmować wschodnią część Stanów Zjednoczonych. Samce wabią samice głośnymi dźwiękami, bo ich jedynym zadaniem jest... prokreacja. Fot. Brian McConell; Katia Schultz / Flikcr.com / CC BY-S.A. 2.0


Choć w Polsce cykady kojarzą się nam głównie z greckimi Cykladami z piosenki Maanam, to owady, o których mowa, zamieszkują przede wszystkim wschodnie rejony Ameryki Północnej. Chodzi o tzw. cykady wieloletnie (Brood X), które od połowy maja do początku czerwca mają pojawić się w sumie w 18 stanach, najliczniej w okolicach Nowego Jorku, Zachodniej Wirginii i Michigan. Entomolodzy szacują, że w 2021 roku może pojawić się ich nawet półtora miliarda.

Cykady szturmują USA. Przez 17 lat kryły się pod ziemią

Cykady wieloletnie często mylone są z szarańczą, choć nie mają z nimi wiele wspólnego. Część z nich dostosowuje się do cyklu, który trwa od 2 do 17 lat, a pozostałe wychodzą spod ziemi co 13 lat. Ich siłą jest liczebność, bo tylko dzięki temu są w stanie przetrwać.


Ze względu na to, że żywi się nimi wiele gatunków zwierząt (m.in. gryzonie, ptaki, węże i nietoperze), tylko części z nich udaje się przetrwać na tyle długo, by móc się rozmnożyć i przedłużyć gatunek. Cykady Brood X mają około 3,8 cm długości, ich skrzydła są przezroczyste, a oczy przybierają jaskrawoczerwoną barwę. Po 17 latach spędzonych pod ziemią głównie na żywieniu się roślinnymi sokami, po wyjściu na powierzchnię żyją przeciętnie około 3 tygodni.

Samce wabią swoim brzęczeniem samice, zapładniają je, a te po pewnym czasie znajdują odpowiednie miejsce na gałęziach drzew i składają na nich po około 400-600 jaj, z których wylęgają się larwy.

Dlaczego cykady są takie hałaśliwe? Ich dźwięk przekracza 100 dB

W momencie, kiedy temperatura powietrza osiągnie odpowiednio wysoki poziom (co najmniej 22-24 st. C) samce cykad zaczynają swoje miłosne koncerty. Natura wyposażyła je w specyficzne "wzmacniacze" dźwięku, które sprawiają, że wydawane przez nich odgłosy są tak głośne jak... warkot motocykla bez tłumika lub piły łańcuchowej.

Jak właściwie brzmią cykady? Oto zapis dźwiękowy ich specyficznego szumu.
Choć cykady nie mają uszu, to ich słuch jest doskonały, a sygnały odbierają za pomocą wyspecjalizowanych organów znajdujących się w ich odwłokach.

Ze względu na to, że wydawane przez nich dźwięki są naprawdę głośne, naukowcy ostrzegają, że zbyt długie przysłuchiwanie się ich koncertom może grozić tym, że uszkodzimy sobie słuch.

Jedynym zadaniem, jakie po 17 latach spędzonych pod ziemią mają samce tych owadów jest zapłodnienie samic. W tym celu wabią swoje partnerki charakterystycznym brzęczeniem. Ich ciało można porównać do pudła rezonansowego, dlatego podobnie jak niektóre instrumenty są w stanie wydawać głośne dźwięki.
Dlaczego cykady kryją się ponad 2 metry pod ziemią przez tak długi okres czasu? Niestety tajemnica tych specyficznych interwałów trwających zwykle 17 lub 13 lat do tej pory nie została do końca wyjaśniona.

Wiadomo jednak, że instynkt musi podpowiadać im kiedy dokładnie wyjść spod powierzchni, a specyficzny zmysł najprawdopodobniej pozwala im wybrać na to najbardziej odpowiedni czas.

Przyrodnicy są zgodni, że zjawisko to należy do najbardziej spektakularnych fenomenów i z zapartym tchem śledzą koncerty cykad. Wielu miłośników natury twierdzi, że takie muzyczne popisy z pewnością są dużo bardziej wyrafinowane niż symfonie odgrywane przez prawdziwą orkiestrę...

Trudno się zatem dziwić, że w USA nie brakuje zapaleńców, którzy wsłuchują się w szum cykad. Następne pokolenie owadów tego gatunku pojawi się dopiero w 2038 roku.
Czytaj także: Wojskowi naukowcy potwierdzili, że popularny spray na komary niszczy koronawirusa [Nowe odkrycie]