Anna Maria Żukowska zaskoczyła uczestników i słuchaczy audycji Radia Zet w niedzielę 30 maja, przekonując, że Mazowsze graniczy z Białorusią. Uwagę o tym, że to nieprawda, posłanka Lewicy zbyła mówiąc, że "to taki mały wycinek Mazowsza, który wcina się między podlaskie i lubelskie".
REKLAMA
W niedzielny poranek 30 maja gościnią w programie Andrzeja Stankiewicza była m.in. Anna Maria Żukowska z Lewicy. Tym razem w audycji "7. dzień tygodnia w Radiu Zet" wzięto na tapetę wydarzenia, do których doszło na Białorusi.
Gospodarz programu zaczął dopytywać posłankę o zaostrzanie kursu wobec Białorusi. Żukowska zaczęła zaś przypominać Okrągły Stół i rok 1989 w Polsce.
Anna Maria Żukowska z Lewicy nie wie, gdzie leży Białoruś
"Pytanie, czy jest możliwość doprowadzenie do rewolucji u naszych polskich granic. Mało osób pamięta o tym, że Mazowsze jest tak dużym regionem, że graniczy z Białorusią. Więc ta Białoruś jest naprawdę blisko. Grodno jest blisko Warszawy" – stwierdziła.Reprezentanka szeregów Lewicy kontynuowała, a Stankiewicz przerwał jej w celu uściślenia pewnych kwestii. "Jeśli Pani pozwoli - bo słuchacze będą mieć pretensje do mnie z dziedziny geografii - wydaje mi się, że Mazowsze jednak nie graniczy z Białorusią" – powiedział dziennikarz.
Posłanka Żukowska stała jednak twardo przy swoim. "Graniczy. Jest fragment taki, bardzo wąski, ale owszem, zaraz za Łosicami. Już niedaleko jest już granica. Jest to taki mały wycinek Mazowsza, który wcina się między podlaskie i lubelskie" – przekonywała.
Do geograficznej dyskusji włączył się Robert Winnicki z Konfederacji. "Mogę się założyć z panią poseł Żukowską, że podlaskie jednak na wąskim odcinku graniczy z lubelskim i że jednak mazowieckie nie dotyka granicy z Białorusią" – oznajmił.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!