Unia Europejska szykuje "cyfrową fortecę". Oto, jak planuje "odstraszyć imigrantów"

Agata Sucharska
Unia Europejska testuje działanie nowych metod powstrzymywania ludzi przed nielegalnym wjazdem na teren wspólnoty. Jak podaje "Deutsche Welle", aby "odstraszyć" migrantów grecka straż graniczna wykorzystuje "działo dźwiękowe", które generuje ogłuszający hałas. To tylko jeden element "cyfrowej fortecy", którą przygotowuje UE.
Unia Europejska szykuje "cyfrową fortecę". Planuje "odstraszyć imigrantów". Fot. screen YouTube / FRANCE 24 English

Unia Europejska szykuje "cyfrową fortecę"

Z materiału przygotowanego przez "Deutsche Welle" wynika, że to "urządzenie akustyczne dalekiego zasięgu" jest przyczepione do opancerzonej ciężarówki, która przemieszcza się wzdłuż 200-kilumetrowej greckiej granicy z Turcją. "Działo dźwiękowe" jest wielkości małego telewizora, ale głośnością może dorównywać silnikowi odrzutowemu.

To jednak nie wszystko. Jak podaje gazeta, od 2021 do 2017 roku, UE zamierza przeznaczyć na ochronę swoich granic przed imigrantami 35 miliardów euro. Z kolei Associated Press opisało, że nowe rozwiązania mają być rozwinięte technologicznie, a do dyspozycji ma być szeroki wybór ekwipunku.
Agencja podała, że Unia Europejska szykuje wręcz "cyfrową fortecę", której celem jest wysłanie sygnału ostrzegawczego "tędy nie da się przejść". Wspomniane wcześniej "działo dźwiękowe" to jedno z pierwszych narzędzi, w które zostaną zaopatrzone granice wspólnoty.


Inny przykład stanowi nowa stalowa ściana, podobna do niedawnej konstrukcji na granicy amerykańsko-meksykańskiej, blokuje powszechnie używane przejścia graniczne wzdłuż rzeki Evros, która oddziela oba kraje.

Co więcej, pobliskie wieże obserwacyjne są wyposażone w kamery dalekiego zasięgu, noktowizor i wiele czujników. Dane zostaną wysłane do centrów kontroli w celu oznaczenia podejrzanego ruchu za pomocą analizy sztucznej inteligencji.

Z powodu pandemii koronawirusa migracje znacznie zwolniły. W wielu częściach Europy przerywały wzrost odnotowany na przestrzeni lat. Na przykład w Grecji liczba nielegalnych przyjazdów spadła z prawie 75 000 w 2019 r. do 15 700 w 2020 r., co stanowi spadek o 78 proc. Jednakże eksperci spodziewają się, że zjawisko wkrótce powróci.
Czytaj także: To tam w ciągu dwóch dni dostało się ponad 10 tys. imigrantów. Wszystko, co trzeba wiedzieć o Ceucie