Jarosław Kaczyński spieszy na pomoc. Wszystko wskazuje na spektakularną klęskę kandydatki PiS

Tomasz Ławnicki
Dla partii rządzącej to będzie ważny sprawdzian. 13 czerwca ma dojść do odkładanych wcześniej przedterminowych wyborów prezydenta Rzeszowa. Wiele wskazuje na to, że kandydatka PiS wojewoda podkarpacka Ewa Leniart nie będzie w stanie wywalczyć nawet wejścia do drugiej tury. Nic dziwnego, że z pomocą spieszy Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński w Rzeszowie będzie wspierać Ewę Leniart. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta

Jarosław Kaczyński w Rzeszowie

"Wicepremier i lider PiS Jarosław Kaczyński w piątek po południu odwiedzi Rzeszów, by wesprzeć wojewodę podkarpacką Ewę Leniart przed ostatnim tygodniem kampanii wyborczej na prezydenta miasta" – donosi Polska Agencja Prasowa.

Wiadomo, że Jarosław Kaczyński przyjeżdża do stolicy Podkarpacia z szeregiem obietnic inwestycji. Z informacji rządowej agencji wynika, że na spotkaniu w Filharmonii Podkarpackiej prezes PiS wraz z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem oraz Leniart zapowiedzą budowę Drogi Południowej w Rzeszowie.


W ostatnim czasie raz po raz do Rzeszowa przyjeżdżają najwyżsi przedstawiciele rządu PiS. Dwa tygodnie temu ze wsparciem dla Ewy Leniart przybył premier Mateusz Morawiecki. Z sondaży wynika jednak, że to wsparcie ze strony najwyższych władz i liczne obietnice na niewiele się zdały. Wiele wskazuje na to, że kandydatka PiS rywalizację zakończy na pierwszej turze. Dla Prawa i Sprawiedliwości byłaby to spektakularna klęska.

Kampania wyborcza w Rzeszowie


W Rzeszowie, przypomnijmy, trwa bratobójcza walka w Zjednoczonej Prawicy. Po rezygnacji Tadeusza Ferenca pierwszy swój start ogłosił Marcin Warchoł, zastępca Zbigniewa Ziobry. Wiceminister sprawiedliwości podjął tę decyzję bez konsultacji z władzami PiS. W efekcie Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się na wystawienie własnej kandydatki, Ewy Leniart.
Czytaj także: "Dziesięć basenów, piętnaście zjeżdżalni...". Obietnica Warchoła przedmiotem drwin
Zupełnie inaczej postąpiła opozycja, jednocząc się i wystawiając wspólnego kandydata, Konrada Fijołka. I to on zdecydowanie prowadzi w sondażach.

"Kurier Rzeszowski" publikuje najnowsze wyniki badań. Zgodnie z nimi Konrad Fijołek może liczyć na głosy 36,2 proc. wyborców. Drugie miejsce w sondażu z wynikiem 21,8 proc. zajął Marcin Warchoł. Na trzecim miejscu znalazła się Ewa Leniart, którą planuje w wyborach poprzeć 17,5 proc. głosujących. Na najmniej głosów może liczyć Grzegorz Braun, na którego chce oddać głos 10,5 proc. mieszkańców Rzeszowa.

Oznacza to więc, że na głosowaniu 13 czerwca się nie skończy. Konieczna byłaby w Rzeszowie II tura, w której zmierzyliby się Konrad Fijołek i Marcin Warchoł.
Czytaj także: "Komu przeszkadza? Księdzu? Bo mu się brudne myśli kołaczą?". Pomnik-wizytówka Rzeszowa może zniknąć