Kuratorka Britney Spears chce całodobowej ochrony. Jodi Montgomery dostaje groźby

Weronika Tomaszewska-Michalak
Kuratorka Britney Spears złożyła wniosek o dodatkową dla siebie ochronę. Jak podaje Fox News, Jodi Montgomery chce, aby zwiększenie środków bezpieczeństwa sfinansowano z budżetu piosenkarki. Kobieta w ostatnim czasie zaczęła dostawać groźby karalne.
Kuratorka Britney Spears chce, żeby piosenkarka płaciła za jej ochronę. Fot. YouTube / Britney Spears
Britney Spears została objęta kuratelą Jamiego Spearsa w 2008 roku, kiedy sąd orzekł, że nie jest ona zdolna do samodzielnego zarządzania majątkiem czy podejmowania osobistych decyzji.
Jodi Montgomery w 2019 roku tymczasowo przejęła tę funkcję, gdy ojciec "księżniczki pop" borykał się z problemami zdrowotnymi. Obecnie mężczyzna z powrotem współzarządza finansami córki. Natomiast Montgomery sprawuje nadzór nad jej prywatnymi sprawami.

Pod koniec czerwca wokalistka przed sądem w Los Angeles wyznała, że chce uwolnić się spod kontroli Jamiego Spearsa. – Czuję, że wszyscy się przeciw mnie sprzymierzyli, czuję się zastraszana, ignorowana i sama. Męczy mnie samotność. Chcę odzyskać swoje życie. Nie było moje przez 13 lat i to wystarczy – mówiła 39-letnia gwiazda.


Zeznania sądowe Britney wstrząsnęły opinią publiczną. Jak się okazuje, Montgomery od ostatniej rozprawy zaczęła dostawać niepokojące groźby. Fox News dotarł do pism sądowych, z których wynika, że kuratorka nie czuje się w pełni bezpieczna.
Fox News

Od czasu przesłuchania w sprawie kurateli dnia 23 czerwca 2021 r., które było nielegalnie transmitowane i odtwarzane niezwykle szerokiej publiczności, nastąpił znaczny wzrost liczby dotkliwych postów z groźbami skierowanymi w stronę składającej petycję [Montgomery] na wszystkich platformach społecznościowych. Pojawiły się także osobiste wiadomości tekstowe, telefony i e-maile kierowane do składającej petycję. W wielu wiadomościach grożono przemocą, a nawet śmiercią

W petycji wniosła o ochronę, która ma być finansowana ze środków Spears. Pomimo tych nieprzyjemnych okoliczności, Jodi Montogomery nie ustępuje z funkcji kuratora Britney.

"Zagrożenie bezpieczeństwa jest na tyle poważne, że zaleca się zapewnienie składającej petycję całodobowej ochrony fizycznej, na zasadzie tymczasowej, w celu ochrony jej przed krzywdą do czasu, gdy składająca petycję będzie mogła wprowadzić pewne ulepszenia w zakresie bezpieczeństwa w swoim domowym biurze/miejscu zamieszkania" – czytamy na portalu.
Czytaj także: Sędzia odrzucił wniosek adwokata Britney Spears. Jej ojciec wciąż ma kontrolę nad jej majątkiem

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut