Nowe informacje od kuzyna podejrzanego o potrójne zabójstwo w Borowcach

redakcja naTemat
O zabójstwo trzech osób w miejscowości Borowce podejrzany jest 52-letni Jacek Jaworek. Policja przekazała, że kontynuuje jego poszukiwania. Nowych informacji dostarczył jego kuzyn, z którym rozmawiał Polsat News. W poniedziałek akcja poszukiwawcza ma być kontynuowana.
Kuzyn podejrzanego o potrójne zabójstwo w Borowcach przekazał policji nowe informacje o poszukiwanym. Fot. Śląska Policja
W Borowcach k. Dąbrowy Zielonej w powiecie częstochowskim doszło do rodzinnej tragedii. W sobotę około godziny pierwszej w nocy policja dostała zgłoszenie o awanturze domowej w budynku jednorodzinnym.
Niestety po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze odnaleźli ciała trzech osób: 44-letniego mężczyzny, jego 44-letniej żony i ich 17-letniego syna.

Z policją rozmawiał kuzyn poszukiwanego. – On miał zamiar wrócić za granicę. Nic go w Polsce nie trzymało. Sądzę, że był uciążliwy – powiedział w rozmowie z Polsat News kuzyn poszukiwanego.


– Nie jest powiedziane, że on tę zagranicę porzucił, miał zamiar tam wrócić, ale pandemia spowodowała to, że nie mógł wyjechać, ciągle na to czekał. Jego w Polsce nic nie trzymało – wyjaśnił rozmówca stacji telewizyjnej. Wrócił do kraju, jak sądzę był uciążliwy, nie miał się gdzie podziać – dodał kuzyn Jacka Jaworka.

Wcześniej głos w tej sprawie zabrał sąsiad poszukiwanego, który rozmawiał z mężczyzną w wieczór przed zbrodnią. – U Jacka nawarstwiło się ostatnio sporo problemów. Mówił, że ma wszystkiego dość – wyjawił sąsiad.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut