Żartował ze szczepionek, zmarł na Covid-19. Odszedł dziennikarz Dick Farrel

Wioleta Wasylów
W środę zmarł amerykański dziennikarz Dick Farrel. Przyczyną śmierci były komplikacje związane z przebyciem koronawirusa, z którego wcześniej mężczyzna się jawnie wyśmiewał.
W środę odszedł amerykański dziennikarz Dick Farrel. Powodem śmierci były komplikacje związane z Covid-19. Fpt. Materiały prasowe
Prezenter radiowy z Florydy i były prowadzący prawicowego serwisu Newsmax nie ukrywał swoich poglądów na temat koronawirusa. Zanim zachorował, nazywał na Facebooku głównego doradcę medycznego prezydenta USA dr Anthony'ego Fauciego "kłamliwym maniakiem władzy" i jawnie kpił ze szczepionek.

Farrel mówił swoim przyjaciołom: "chciałbym zachorować na Covid-19". Koronawirusa nazywał "scandemic", sugerując, że jest on oszustwem.

Przyjaciele dziennikarza twierdzili, że po trafieniu do szpitala, zmienił on swoje podejście. - Napisał do mnie sms-a ze szpitala, że wirus to nie żart i prosił, żebym się zaszczepiła. Dodał "szkoda, że ja się nie zaszczepiłem" - powiedziała jego bliska przyjaciółka Amy Leigh.


Partnerka Farrela przyznała z kolei, że walczył on "jak lew" z Covid-19 i błagał ludzi, żeby "nie przestawali zwracać uwagi na problem koronawirusa".

Dick Farrel zmarł w wieku 65-lat w szpitalu w West Palm Beach.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut