Powrót do przeszłości. Manchester ponownie ma u siebie Cristiano Ronaldo
Szalone godziny i ostatecznie obrót, który jeszcze kilka godzin wcześniej wydawał się być niemożliwy. Manchester United został nowym klubem Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wraca na Old Trafford po dwunastu latach przerwy. United na mecie wygrali wyścig z lokalnym rywalem, City.
Początkowo zanosiło się, że to właśnie do Paryża przeniesie się Portugalczyk. Kibice już układali sobie scenariusz z duetem Ronaldo-Messi, który byłby jednym z najbardziej niezwykłych w historii futbolu.
Ostatecznie jednak PSG nie złożyło konkretnej oferty, która mogłaby jakkolwiek zainteresować Portugalczyka i jego agenta, Jorge Mendesa. Kolejny graczem w transferze CR7 był Manchester City. Będący jeszcze w piątek najbliżej pozyskania gwiazdora Juventusu.
Turyńczycy szybko pogodzili się, że Cristiano nie będzie dla nich grał w sezonie 2021/22. Za to City wyszło na prowadzenie w wyścigu po ściągnięcie Portugalczyka do siebie.
Magia sentymentu CR7
Na stole leżała dwuletnia umowa w której za jeden sezon CR7 dostałby 15 mln euro. To jednak nie przekonało Mendesa i jego klienta, a City na ostatniej prostej przegrało z... rywalem zza miedzy. Do gry włączył się bowiem Manchester United.Ostatecznie stanęło jednak na rozwiązaniu gotówkowym, który usatysfakcjonował każdą ze stron. Portugalczyka, jego agenta, turyńczyków oraz United. A plotkę dotyczącą Pogby zdementowano.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut