Edyta Górniak chce dzielić się swoimi naukami nie tylko na YouTube. Założy szkołę

redakcja naTemat
Pamiętacie "Akademię Przebudzenia", kanał na YouTube, na którym Edyta Górniak "dzieli się ze słuchaczami swoim życiowym doświadczeniem"? Otóż artystka chce iść o krok dalej i zapowiada założenie szkoły medytacji.
Edyta Górniak chce otworzyć szkołę medytacji. Fot. Artur Zawadzki / EAST NEWS
Edyta Górniak od kilku miesięcy podpowiada Polakom jak mają żyć – nie tylko na swoim Instagramie, ale także na YouTube.

"Chcę podzielić się tym, co pozwoliło mi przetrwać traumatyczne doświadczenia, podnieść się z nich, przyjąć naukę, oczyścić i wznieść. Pamiętajcie, że zależy mi tylko na jednym: na waszej wolności umysłu i wolności duszy. Chcę, żebyście byli spokojni, jak tylko jest to możliwe" – mówiła w pierwszym odcinku jej "Akademii Przebudzenia".

O wielogodzinnych relacjach live Edyty Górniak w mediach społecznościowych zrobiło się głośno. Celebrytka opowiadała w nich m.in. o swoim podejściu do pandemii, kosmitach, którzy jej zdaniem się nami opiekują czy "uśmierconej" wodzie butelkowanej.


Ale artystka nie zwalnia tempa i zapowiada nowy projekt – szkołę medytacji. O swoich planach podzieliła się z "Pudelkiem" za kulisami koncertu w Sopocie.

– Mam takie marzenie i plan, żeby otworzyć szkołę, takie miejsce, w które będę mogła zapraszać ludzi, którzy będą chcieli pracować ze sobą, otwierać świadomość, podnosić tę świadomość. Odzyskiwać siebie, po prostu – wyznała artystka i zaznaczyła, ze poczyniła już pewne kroki w kierunku otworzenia wymarzonej placówki "edukacyjnej".

Edyta Górniak nigdy nie ukrywała faktu, iż nie przystąpiła do egzaminu dojrzałości. Piosenkarka była wtedy uczennicą technikum ogrodniczo-pszczelarskiego i postanowiła przerwać naukę w trzeciej klasie.

W jej ślady poszedł jej syn Allan, który postanowił nie podchodzić do matury. – Ogólnie uważam, że studia to jest strata czasu. Uważam, że tak naprawdę studia nie są potrzebne, by coś osiągnąć w życiu – mówił wiosną Allan Krupa.

Czytaj także: Odlot Górniak. Teraz ostrzega przed cukrem i "uśmierconą" wodą butelkowaną