Giertych z poważnym pytaniem do Jachiry, Nitrasa i Sterczewskiego. Nikt mu nie odpowiedział

redakcja naTemat
Prawo i Sprawiedliwość nadrabia sondażowe straty. Koalicji Obywatelskiej, po skoku związanym z powrotem Donalda Tuska do krajowej polityki, poparcie powoli zaczyna spadać. Gdzie tkwi przyczyna? Roman Giertych w tej sprawie zadał poważne pytanie trojgu posłów KO. I choć mijają godziny, żadne z nich nie odpowiada.
Roman Giertych o sondażach opozycji Fot. Michał Woźniak / East News
Opublikowany w niedzielę sondaż IBRiS dla Onetu w szeregach opozycji nie może napawać optymizmem. Koalicja Obywatelska zaliczyła duży spadek, wzrosło poparcie dla Konfederacji, a Prawo i Sprawiedliwość trzyma się mocno.

W badaniu tym na PiS wskazało 36,6 proc. wyborców (wzrost o 3 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim sondażem), zaś chęć głosowania na KO wyraziło 23,1 proc. badanych (spadek o 3,1 pkt. proc.). Na dalszych miejscach znaleźli się: ruch Szymona Hołowni Polska 2050 (11,5 proc.), Lewica (8 proc.), Konfederacja (8 proc. – to wzrost o 2,6 pkt. proc.). PSL-Koalicja Polska zanotowało wynik poniżej progu (4,4 proc.).


Tuż po publikacji tego sondażu głos zabrał mec. Roman Giertych, sympatyzujący z wieloma politykami z czołówki Koalicji Obywatelskiej. Były lider LPR zadał pytanie trojgu posłów KO, o których ostatnio było głośno.

Czytaj także: Nitras o "opiłowaniu" katolików z przywilejów: "Nie mogę przeprosić, bo nie powiedziałem nic złego"

"Sławomir Nitras, Klaudia Jachira, Franciszek Sterczewski. Mam do Państwa pytanie. Czy wskazywany od kilku dni kilkuprocentowy wzrost poparcia dla PiS jest Państwa zdaniem związany z ostatnimi Państwa wystąpieniami, czy nie?" – napisał na Twitterze Roman Giertych. Jak dotąd nikt z wymienionych parlamentarzystów KO Giertychowi nie odpowiedział.
Troje oznaczonych w tweecie posłów w ostatnich dniach znalazło się w ogniu krytyki. Sławomir Nitras znalazł się w centrum uwagi po swojej wypowiedzi podczas Campusu Polska Przyszłości. "Musimy was opiłować z pewnych przywilejów" – zwrócił się do katolików.

Z kolei o Klaudii Jachirze i Franciszku Sterczewskim było głośno z uwagi na ich działania tuż przy granicy z Białorusią. Oboje próbowali sforsować kordon funkcjonariuszy Straży Granicznej, by przedostać się na stronę białoruską. Chcieli bowiem dotrzeć do koczujących migrantów.
Czytaj także: Sterczewski dla naTemat.pl o kuriozalnym biegu przy granicy. "To ośmiesza nasze służby"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut