Internautka skrytykowała Maffashion za... pomoc choremu chłopcu. Blogerka ostro zareagowała
Maffashion zaangażowała się w zbiórkę na rzecz leczenia dziesięciomiesięcznego chłopca, który cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Jedna z jej obserwatorek zarzuciła jednak blogerce czerpanie korzyści finansowych z pomocy małemu Bartkowi. Julia Kuczyńska ostro zareagowała.
Julia Kuczyńska, która zaangażowała się w zbiórkę na terapię genową niespełna rocznego Kubusia chorego na SMA, nie omieszkała odpowiedzieć. Jak podkreśliła, to "tylko jeden z przykładów pretensji ludzi o to, że ma się czelność pomagać w ratowaniu życia jednego dziecka".
Blogerka, którą obserwuje 1,4 mln ludzi, podkreśliła, że "najlepiej jakby o wszystkich będących w potrzebie zadbało państwo". "A tak to ludzie muszą ratować życie swoich pociech, bliskich prosząc innych, obce osoby o wsparcie. Muszą prosić, a przecież wszyscy mamy swoje życie, swoje troski, wydatki, bolączki, problemy itd. I nagle czary, bo okazuje się, że jest masa ludzi pełnych, empatii, miłości, którzy potrafią się dzielić tym, co mają. Jedni więcej, inni mniej" – ciagnela.
Maffashion zaapelowała również, abyśmy przestali "zaglądać do cudzego portfela!". "Ja nagłaśniam zbiórkę Bartka, bo tak wyszło, bo do niego serducho zabiło… widocznie los tak chciał. I obiecałam sobie, ze oprócz wpłaty pieniędzy wykorzystam to co mam… Was, obserwatorzy! Mam popularny profil i niech posłuży on do uratowania życia temu chłopcu" – napisała Kuczyńska.
I dodała: "Wali mnie to, ze zasięgi spadły mi o jakieś 70 procent od kiedy publikuje historie i dramat Bartusia. Bo co jest ważniejsze? Jak setki tysięcy ludzi zobaczy u mnie fajne bluzkę, talerz z ostrygami czy kiedy dziesiątki poruszy los dziecka i będą się cieszyć gdy zobaczą, jak licznik na zbiórce na lek wzrasta?".
Czytaj także: Polska Misja Medyczna organizuje zbiórkę. Przedmiotem aukcji niezwykłe fotografie z Afganistanu
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut