Prawa ręka Łukaszenki na Forum Ekonomicznym w Karpaczu? "Taka ciekawostka"
Na XXX Forum Ekonomicznym w Karpaczu miał pojawić się między innymi pracownik białoruskiego KGB Jurij Woskriesienskij. On sam pochwalił się tym w mediach społecznościowych. Polityk często określany jest jako prawa ręka Łukaszenki ds. negocjacji z aresztowanymi opozycjonistami. "Ciekawe w jakiej kategorii dostanie nagrodę..." – komentują sarkastycznie internauci.
Na imprezie pojawią się m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremierzy Jacek Sasin i Piotr Gliński, minister finansów Tadeusz Kościński, a także inni przedstawiciele rządu, Kancelarii Premiera, Sejmu, Senatu, Komisji Europejskiej, biznesu i kluczowych państwowych firm. Do Karpacza przyjechali również zagraniczni goście m.in. z Węgier, Ukrainy, Czech, Słowacji, Niemiec, Litwy, Białorusi.
Debaty na tegorocznym Forum będą się koncentrować m.in. na biznesie, polityce, klimacie, zdrowiu, bezpieczeństwie, mediach, a także wyzwań związanych z pandemią COVID-19.
Na oficjalnej liście uczestników wydarzenia pojawiła się informacja, że reprezentantami białoruskiej opozycji będą Sviatlana Tsikhanouskaya, a także sekretarz międzynarodowy Partii Ludowo-Demokratycznej "Białoruski Ruch" Franak Viačorka.
Jak się okazuje, z Białorusi do Karpacza mieli przyjechać także inni goście – związani nie z demokratyczną opozycją, lecz z reżimem. Na Twitterze w błyskawicznym tempie poniosła się informacja o tym, że na Forum pojawił się "etatowy pracownik białoruskiego KGB Jurij Woskriesienskij".
Jak twierdzi białoruski opozycjonista, były dziennikarz redakcji Nexta Tadeusz Giczan, organizatorzy mówią, że to przez pomyłkę, zaś sam Woskriesienskij napisał, iż "polscy politycy są zmęczeni konfrontacją i chcą odbudowywać mosty [z reżimem Łukaszenki]" i to dlatego go zaproszono".
Z kolei Paweł Jabłoński z biura prasowego Forum Ekonomicznego, przekazał w rozmowie z naTemat, że nazwisko pracownika KGB nie widnieje na liście w bazie gości, dlatego też nie może on potwierdzić oficjalnie, że Woskriesienskij uczestniczy w wydarzeniu.
Doniesienia o zaproszeniu pracownika KGB na Forum Ekonomiczne mimo wszystko wywołały lawinę komentarzy w sieci. Zbiegło się to bowiem z kryzysem migracyjnym przy granicy polsko-białoruskiej, przetrzymywaniem za kratami działaczy polskiej mniejszości oraz z wprowadzeniem przez Polskę stanu wyjątkowego wzdłuż granicy z Białorusią.
"Stan wyjątkowy na granicy z Białorusią, zasieki, wojna hybrydowa, a PiSowcy na forum ekonomiczne wpuszczają agenta KGB" – skomentował na Twitterze Krzysztof Brejza, senator KO.
Czytaj także: Stan wyjątkowy w Polsce. Co oznacza wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenach przygranicznych?
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut