Volkswagen Golf Variant Alltrack to naprawdę fajny Golf. Tyle że kosztuje tyle co podobny Passat

Piotr Rodzik
Jest dynamiczny, pakowny, wjedziesz w nim na każdy krawężnik i nie przestraszysz się żadnej dziury. No ideał. Volkswagen Golf Variant w uterenowionym wydaniu Alltrack to naprawdę dobre auto. Zmarszczyć się można dopiero po lekturze cennika.
Volkswagen Golf Variant Alltrack to praktyczne i drogie auto. Fot. naTemat
O nowym Golfie w naTemat pisaliśmy już kilka razy. I o normalnym, i o szybkim GTI, i o diabelnie szybkim R. Generalnie o Golfie pisze się dużo i często, bo… bo to Golf. Volkswagen od lat dba o to, żeby na rynku było dostępnych co najmniej kilka wersji jego hitowego kompaktu.
Czytaj także: Ten Golf ma 320 koni mechanicznych. Bywa skrajnie nudny, ale jak odepniesz wrotki, zaczyna się magia
I tak Volkswagen Golf Variant to kolejna wersja dostępna na rynku. Tylko w kombi, tylko z napędem na cztery koła. A kiedy wart zainteresować się akurat takim Golfem?

Kiedy szukasz mocnego diesla w kompaktowym kombi

Sytuacja jest prosta – jeśli chcesz mieć Golfa z mocnym dieslem i w kombi, to MUSI to być Alltrack. W zwykłym Variancie tego silnika po prostu nie ma.
Fot. naTemat

A czy warto go mieć? Odpowiedź jest bardzo prosta – tak. Dwulitrowy diesel zapewnia tej konstrukcji 200 koni mechanicznych, ale ważniejsze jest co innego: moment obrotowy. Ten wynosi aż 400 Nm i ten Golf naprawdę daje radę. Spod świateł, na autostradzie. Auto jest zwinne, wyrywne i po prostu szybkie. 7,1 sekundy do setki, ale subiektywnie samochód wydaje się szybszy.


Jednocześnie spalanie jest więcej niż przyzwoite. Jadąc ostrożnie drogami krajowymi można zejść poniżej pięciu litrów. W mieście wystarczy 7-8. Podobnie (albo i lepiej) będzie na drogach szybkiego ruchu.
Czytaj także: Tak trzeba robić dziś samochody. 5 faktów o nowym Golfie, przez które to zwykłe-niezwykłe auto

Kiedy szukasz auta, którym wjedziesz wszędzie

Napęd na cztery koła – to jasne. Inaczej trudno mówić o uterenowionym Golfie. Ale samo zawieszenie względem zwykłego kombi podniesiono o raptem dwa centymetry. Czy to dużo? Nie. Ale w praktyce zmienia to wiele.
Fot. naTemat
Golf Variant Alltrack już swoim wyglądem obiecuje wiele. Wyższy prześwit i obowiązkowe w tej klasie plastikowe progi i nakładki na nadkola świadczące o terenowatości to norma. Chociaż w tym drogim (o czym za moment) aucie w standardzie są 17-calowe obręcze kół. Na zdjęciach widzicie osiemnastki. To niewiele jak na 2021 rok.

W każdym razie Golfem Variantem Alltrackiem da się przejechać przez niejedno klepisko i zaparkować na niejednym uboczu. Inna sprawa, że komfort resorowania w tym aucie jest dość dyskusyjny. Zawieszenie jest po prostu dość twarde. Ale to typowa przypadłość aut z grupy VW.
Fot. naTemat

Kiedy po prostu szukasz Golfa

Volkswagen Golf Variant Alltrack, poza wymienionymi wyżej zaletami, jest przy okazji… po prostu Golfem. A to mimo wszystko szereg zalet. I choć producent zaszalał w nowej generacji tego modelu i żeby np. wyłączyć system start-stop, trzeba się przekopać przez ustawienia na dotykowym ekranie, to wciąż to jest samochód łatwy w obsłudze. Wsiadasz i jedziesz. Wiesz czego się po nim spodziewać.

Wnętrze – jak przystało na Golfa – jest też bardzo obszerne. Na kanapie z tyłu zdecydowanie nie brakuje miejsca ani na nogi, ani na głowę. Na plus bagażnik – duży, pojemny i po prostu ustawny.
Fot. naTemat
Dodatkowo ponieważ to ważny element układanki grupy Volkswagena, Golf Wariant Alltrack może być bardzo bogato wyposażony. Reflektory Matrix LED? Jasne. Adaptacyjne zawieszenie DCC? Na liście. Pakiet asystentów bezpieczeństwa? Proste, że możesz je mieć w tym aucie. Oczywiście za pewną cenę.

Bo tu trzeba chyba powiedzieć właśnie, że Variant Alltrack nie jest dla każdego. A nie spodoba ci się na pewno kilka rzeczy w materii finansowej.
Fot. naTemat

Cennik


Generalnie wiadomo, auta drożeją, ale Golf Wariant wyjściowo jest droższy o 10 tysięcy złotych od Skody Octavii… RS. Też z dieslem i też z napędem na obie osie. Wiadomo, trochę inny charakter auta, ale to porównanie daje już do myślenia.

Ale teraz kolejny fakt – Golf Variant Alltrack jest raptem o 9 tysięcy złotych tańszy od… Passata Alltracka. I to nie takiego bazowego. Też z dieslem o mocy 200 koni, skrzynią DSG i napędem na obie osie.
Fot. naTemat
I tak nagle nie do końca wiesz, po co ten Golf istnieje. To fajne auto, ale czy warte swojej ceny?

Volkswagen Golf Variant Alltrack na plus i minus:

+ Dobre osiągi
+ Praktyczny i wszechstronny
+ Spełni oczekiwania rodziny
+ Niskie spalanie
- Cena

Fot. naTemat