Mail Dworczyka do Skórzyńskiego potwierdza aferę mailową? Dziennikarz TVN wyjaśnia
Na liście maili, które miały zostać wysłane z konta Michała Dworczyka, znalazła się wiadomość do Krzysztofa Skórzyńskiego z TVN. Dziennikarz potwierdza, że dostał mail, co może sugerować, że lista pozostałych wiadomości może rzeczywiście pochodzić ze skrzynki szefa KPRM i potwierdzać aferę mailową.
Wicenaczelna Oko.press pytała o zarobki Michała Dworczyka oraz jego wydatki. Minister Kancelarii Premiera 4 listopada 2019 roku przesłał tę korespondencję na prywatny adres mailowy dziennikarza TVN Krzysztofa Skórzyńskiego z pytaniem "Tylko do Twojej wiadomości - co sądzisz o propozycjach odpowiedzi?".
Skórzyński odniósł się do sytuacji z ujawnionym mailem do niego w mediach społecznościowych. Stwierdził, że "nigdy nie wymieniał maili z ministrem Dworczykiem.
"Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie 'doradzałem' ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi, w jakiejkolwiek sprawie! Podkreślam - NIGDY! Byłoby to niedopuszczalne i nie do zaakceptowania. Nie wiem kto miał być adresatem tego maila, z pewnością nie ja. Mail ten był jednym z ponad 26 tys. nieprzeczytanych w mojej skrzynce" – czytamy w oświadczeniu Krzysztofa Skórzyńskiego na Twitterze.
Czytaj także: Nowe maile z domniemanej skrzynki Dworczyka. Terlecki: Rząd powinien wyjaśnić, które są autentyczne
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut