Tusk ujawnił wiadomość od teściowej. Jakimowicz w TVP: Kojarzy mi się z Kermitem

Weronika Tomaszewska
Na antenie TVP Info goście wraz z prowadzącym program "#Jedziemy" kpili z słów Donalda Tuska, który podczas rozmowy z internautami publicznie przeczytał wiadomość od swojej teściowej. – On teraz tymi łapkami cały czas macha. Kojarzy mi się z Kermitem – komentował Jakimowicz.
Jakimowicz kpi z Tuska na antenie TVP. Fot. TVP Info
Podczas piątkowego odcinka "#Jedziemy" w TVP Info Michał Rachoń pokazał fragment z ostatniej sesji Q&A Donalda Tuska. Lider PO wspomniał wtedy o wiadomości, którą otrzymał od teściowej.

Dotyczyła ona obecności Tomasza Siemoniaka i Borysa Budki na imprezie urodzinowej Roberta Mazurka, gdzie bawili się u boku m.in. znanych polityków PiS. – Mamo, mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że przeczytam naszą prywatną korespondencję – powiedział Tusk.
Czytaj także: Głowy Budki i Siemoniaka uratowała... teściowa Tuska? Szef PO ujawnił, co mu napisała
"Donku, wiem, że masz kłopot ze swoimi ludźmi. Jestem po twojej stronie, nie powinni się tak zachować, ale nie pozbywaj się ich. Już i tak sporo ludzi z PO odeszło za twoich poprzedników. Teraz w PO każdy jest na wagę złota. Czasem człowiek popełnia błąd, a potem żałuje. To są pozytywne chłopaki, więcej takich głupot nie zrobią. Pozdrawiam cię serdecznie, twoja stara doradczyni" – miała napisać Stefania Sochacka.


Do sprawy w programie TVP Info odniósł się Jarosław Jakimowicz. – Tusk się ośmiesza rzeczywiście, to zaczyna być jakaś farsa. Ale to dobrze – mówił aktor. – On tam siedzi i "O, dostałem SMS-a". To mi się kojarzy z tymi wróżkami, które "o pani Krystyna napisała z Łodzi, że ma problem z mężem" i rozstawia tego tarota i chrzani te kocopoły. Biedna teściowa – ocenił.

– Jeszcze jest jedna rzecz. Tusk, on teraz tymi łapkami cały czas macha. Kojarzy mi się z Kermitem. Bo Kermit kiedyś tak robił – stwierdził Jakimowicz.

– Do tej pory wszyscy się śmiali z kota prezesa, teraz na opozycji widzimy, że to teściowa pana Tuska ma wpływ na to, kto będzie wywalany z partii, a kto nie. To takiego nepotyzmu od czasu Rosji sowieckiej nie było – kpił kolejny gość Rachonia, Marian Kowalski.

– Kiedyś był wujek dobra rada, teraz jest teściowa dobra rada – dodała Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska.
Czytaj także: "Dobrze wiedzą, o co mam pretensje". Tusk w swoim stylu podsumował imprezę Budki i Suskiego

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut