Cichanouska o migrantach na granicy: Ci ludzie są ofiarami reżimu Łukaszanki

Agata Sucharska
Liderka białoruskiej opozycji Swietlana Cichanouska skomentowała w programie TVN24 sytuację migrantów na polsko-białoruskiej granicy. Jej zdaniem padli oni ofiarą oszustwa ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki, a Polska jest przez niego szantażowana. Jak podkreśliła, należy przedstawić silny i zjednoczony front przeciwko działaniom Mińska.
Cichanouska w TVN24 komentuje sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Fot. Artur BARBAROWSKI/East News
We wtorek gościem "Faktów po Faktach" była liderka białoruskiej opozycji Swietlana Cichanouska. Zapytana o kryzys na polsko-białoruskiej granicy podkreśliła, że Aleksandr Łukaszenka szantażuje Polskę i Unię Europejską i nie wolno z nim współpracować.

– Myślę, że polski rząd robi, co może. Wyjaśnicie tym ludziom, że to wszystko jest kłamstwo Łukaszenki. Reakcją na ten szantaż nie może być wpuszczenie tych ludzi. To jest to, czego on chce. Tak tworzy się podziały, kończy jednomyślność w ocenie samej Białorusi – mówiła.

– Przede wszystkim ważne jest to, aby być zjednoczony w rozwiązywaniu przyczyn tego kryzysu, a jest nim reżim Łukaszenki. Ci ludzie na granicy są jego ofiarami. Obserwuje różne zdania na temat tego, co powinni zrobić migranci, wyjechać czy zostać w kraju. Takie kłótnie są tym czego Łukaszenka chce – oceniła Cichanouska.
Istotna dla zrozumienia działań reżimu Łukaszenki jest według niej sytuacja wewnętrzna na Białorusi. Represjonowane są nawet osoby, które nie angażują się oficjalnie w działaniach przeciw władzy. – Przemoc trwa po dziś dzień. To mnie osobiście bardzo boli, że mają zniszczone życie z powodu tego, że jeden człowiek nie chce oddać władzy. Tu chodzi o godność demokracji – podkreśla.


Cichanouska powiedziała, że zorganizowanie ponownych wyborów prezydenckich na Białorusi będzie dla niej największym sukcesem. – To jednak taki sukces, który jest sukcesem wszystkich, którzy sprzeciwili się władzy na Białorusi. Jestem też przekonana, że kraje demokratyczne będą stały z nami ramię w ramię. Wiem, że nie poddadzą się, tak jak nie poddadzą się Białorusini, zanim nie uda nam się doprowadzić do ponownych wyborów – dodała.
Czytaj także: "Dowód na to, że dzieci są narzędziem w rękach Łukaszenki". MON opublikowało nagranie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut