Co się dzieje z księżną Monako? Charlene nie wraca od miesięcy z RPA, a na horyzoncie możliwy rozwód

Julia Łowińska
Księżna Monako od miesięcy nie wraca do kraju. Książę Albert II tłumaczył to złym stanem zdrowia małżonki i zapewniał, że już w październiku wróci ona do Europy. Wszystko jednak wskazuje na to, że będzie nieco inaczej. Charlene od prawie roku przebywa w swojej ojczyźnie – RPA – a przyczyną ma być tajemniczy zły stan zdrowia. Nieoficjalnie mówi się jednak o rozwodzie książęcej pary.
Księżniczka Charlene nadal nie wróciła do Monako. Fot. SplashNews.com/East News

Księżna Charlene nie wraca do Monako

We wrześniu pisaliśmy w naTemat o stanie zdrowia księżnej Monako, który owiany był tajemnicą. Charlene od miesięcy przebywała w RPA, skąd pochodzi, a przyczyną ma być szereg operacji, które celebrytka przeszła po infekcji uszu, nosa i gardła. Książę Albert II pojechał ją odwiedzić. Para zapozowała razem do zdjęć, aby zapewnić, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Nie jest jednak tajemnicą, że relacje w monakijskiej rodzinie królewskiej są napięte. Książę Albert II doczekał się gromadki nieślubnych dzieci, co zdecydowanie nie przypadło do gustu żonie. Do tego stopnia, że ta próbowała uciec sprzed ołtarza. Ostatecznie poślubiła jednak monarchę, ale przez zdjęcia z uroczystości zaślubin, uzyskała miano "najsmutniejszej księżniczki świata".

W grudniu zaczęto jednak plotkować o trzecim nieślubnym dziecku Alberta, co miało wyprowadzić Charlene z równowagi. Przy okazji ostatnich publicznych wystąpień księżna nie nosiła już obrączki. Para przebywa na dwóch różnych kontynentach od miesięcy. Książę Albert ponoć nie narzeka jednak na brak towarzystwa. Ostatnimi czasy coraz częściej jest widywany z Sharon Stone. Niedawno pojawili się razem na premierze "Nie czas umierać". Media dopatrują się nadchodzącego rozwodu w rodzinie Grimaldich.

Czytaj także: Król siada za starami samolotów pasażerskich, a jego żonę łączy się z mafią. Oto holenderscy royalsi

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut