Czy sytuacja na granicy zagraża naszemu bezpieczeństwu? Dosadna odpowiedź Polaków [SONDAŻ]

Anna Świerczek
Zdecydowana większość Polek i Polaków uważa, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski – wynika z najnowszego sondażu SW Research. Takiego zdania było aż 70 proc. respondentów.
Z sondażu SW Research wynika, że zdecydowana większość Polaków i Polek uważa sytuację na granicy za zagrożenie dla Polski. Fot. Leonid Shcheglov / AFP / East News
Kryzys na granicach Białorusi z krajami Unii Europejskiej: Polską, Litwą i Łotwą trwa od sierpnia. Od 2 września w związku ze zwiększoną presją migracyjną wprowadzono u nas w okolicach przygranicznych stan wyjątkowy, który obejmuje 183 miejscowości województw podlaskiego i lubelskiego. Na granicy ma też do połowy 2022 roku zostać postawiona zapora.


Presja migracyjna ma być efektem wojny hybrydowej prowadzonej przez władze Białorusi, które sprowadzają na terytorium swojego kraju imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, a następnie ułatwiają im przedostanie się na granicę m.in. z Polską. W ocenie polskiego rządu działania te są odpowiedzią reżimu Łukaszenki na sankcje nałożone na Białoruś przez UE.

– W Białorusi przeszkoleni zostali Irakijczycy i Afgańczycy, którzy będą wykorzystani do tego, żeby sprowokować konflikt zbrojny na granicy z Polską – stwierdził 10 listopada były ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka, zapewniając, że informacje pochodzą od "źródeł w wysoko postawionych białoruskich służbach wywiadowczych".

"Rzeczpospolita" zapytała uczestników sondażu SW Research, czy ich zdaniem sytuacja na granicy polsko-białoruskiej zagraża bezpieczeństwu Polski. Twierdząco odpowiedziało na to pytanie aż 70 proc. ankietowanych. Odpowiedzi "nie" udzieliło 15,1 proc. badanych, a zdania w tej kwestii nie miało 15,4 proc. respondentów.

– Częściej to kobiety (72 proc.) oraz osoby w wieku 35-49 lat (72 proc.) uważają, ze ta sytuacja zagraża bezpieczeństwu Polski – komentował wyniki badania Adam Jastrzębski, Senior Project Manager w SW Research.

Migranci na przejściu w Kuźnicy


Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej zaostrzyła się w poniedziałek 8 listopada. Tego dnia do polskiej granicy w okolicach miejscowości Kuźnica siły reżimu Łukaszenki doprowadziły setki lub nawet tysiące migrantów.
Migranci niszczyli zasieki przy użyciu kamieni, łopat i kijów, a po kilkugodzinnych próbach sforsowania granicy ponad 3 tysiące osób rozbiło obozy i rozpaliło ogniska między dwoma państwami. Zdjęcia i nagrania z tych wydarzeń obiegły internet i media. 9 listopada pojawiły się informacje, że w obozie w Kuźnicy miało zostać około 800 cudzoziemców.

W związku z coraz bardziej napiętą sytuacją, szef MON Mariusz Błaszczak przekazał, że liczba żołnierzy pełniących służbę na granicy została zwiększona. Teraz jest tam ich 15 tys.
Czytaj także: Tragiczne doniesienia z granicy z Białorusią. OKO.press: Nie żyje 14-letni Kurd

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut