"Siedziałem w pociągu i ryczałem". Krzysztof Zalewski nie tylko o muzyce, która wzrusza
Końcówka roku należy do Krzysztofa Zalewskiego. Artysta właśnie wydał płytę „Zalewski MTV Unplugged”, z którą rusza w trasę na wiosnę. Ale na tym nie koniec. W piątek 19 listopada do kin wchodzi film „Bo we mnie jest seks”, w którym muzyk wciela się w kochanka Kaliny Jędrusik. Te dwa wydarzenia stały się pretekstem do rozmowy, która momentami zamienia się w podsumowanie dekady. Bo właśnie dziesięć lat temu artysta wypowiedział pewne słowa, których skutki odczuwa do dziś.
Z podcastu TALK SLOW, którego gościem jest Krzysztof Zalewski, dowiesz się:
- Czym są dla niego niezwykłe momenty zen podczas koncertów?
- Czy to, że dobrze się czuje ze swoim ciałem pomogło podczas scen rozbieranych w filmie o Kalinie Jędrusik?
- Przez którą piosenkę Ralpha Kaminskiego płakał w pociągu na oczach współpasażerów?
- Który kawałek powstał dwa dni przed nagraniem MTV Unplugged?
- I jakie to uczucie pisać do Kaliny Jędrusik?